Zawsze w centrum uwagi
Moim problemem jest to, że lubię być w centrum uwagi. Gdy tylko staniemy w kręgu, to dbam o to, by być najweselsza, bym najwięcej mówiła, skupiała na sobie uwagę. Kogoś coś boli, zaczynam opowiadać o swoich chorobach, ktoś się nie przygotował, mam gotową historyjkę. A gdy cokolwiek mi się przytrafi- dobrego lub złego- muszę opowiedzieć. Koleżanki uważają, że wcale nie jest tak źle. Zdarza mi się, że głośno i złośliwie komentuję czyjąś zła odpowiedź.
Gimnazjalistka