Pięknie wymyślił to Pan Bóg!

Tymczasem kościół to nie tylko skomplikowane ceremonie. To przede wszystkim miejsce, gdzie możesz spotkać Boga i ludzi, którzy chcą z Nim żyć na co dzień.

A to, że niewiele rozumiesz z tego, co się tam dzieje… Kiedy byłeś małym dzieckiem, też niczego nie rozumiałeś! Z czasem dopiero było łatwiej i zapewniam, że teraz też tak będzie. O tym, jak udział w nabożeństwach nas rozwija opowiada pani Teresa Kabut, socjoterapeutka.

Msza Święta

Uważne słuchanie słów Pana Jezusa i wyciąganie wniosków z Jego nauki są ważne nie tylko w kościele. Te umiejętności przydają się w czasie lekcji i w kontaktach z innymi ludźmi. A jeśli podczas Mszy zaczniesz myśleć o komputerze lub o spotkaniu z przyjacielem… Co wtedy? Zauważ tę myśl i wróć do Pana Boga, powiedz Mu nawet o tym w swoim sercu.

Głośny śpiew i odpowiadanie na słowa kapłana – możesz nie tylko poprawić dykcję, brzmienie głosu, ale też dotlenić swój organizm.

Niezrozumiałe słowa – spróbuj zapamiętać chociaż jedno lub dwa i po powrocie do domu poproś o wytłumaczenie któregoś z dorosłych. Rozmawiaj z rodzicami o tym, co się działo podczas Mszy, o czym była Ewangelia i jak naukę Jezusa wprowadzić w życie.

Nabożeństwa

Każdą modlitwę zaczynamy znakiem krzyża świętego. To swego rodzaju rozgrzewka dla mózgu – prawa ręka wędruje do czoła, potem do piersi, na lewe ramię – nasz mózg daje znak szarym komórkom, że czas się skupić. Pięknie wymyślił to Pan Bóg!

Różaniec – wymaga skupienia, cierpliwości i współpracy… buzi, oczu i rąk. Najmłodsi często omijają paciorki albo zbyt szybko je przesuwają. To normalne, ale na szczęście trening czyni mistrza.

Różaniec można wykonać własnoręcznie. To dobre ćwiczenie, które może przynieść sporo satysfakcji i poprawić sprawność rąk.

Droga Krzyżowa – to nie tylko przypominanie wydarzeń sprzed 2000 lat. To przede wszystkim czas, by się zatrzymać, odłożyć to, co nas rozprasza, przypomnieć sobie o wielkiej odwadze i miłości naszego Zbawiciela.

To też nauka wyciągania wniosków. Podczas Drogi Krzyżowej możemy wyobrazić sobie, jak wyglądały ostatnie chwile życia Jezusa. Możemy zobaczyć Jego ból i cierpienie, ale też miłosierdzie. Jak wykorzystać to w szkole? Podczas omawiania lektur często układa się plan wydarzeń. Droga Krzyżowa to też wydarzenia, tyle że dotyczące naszego zbawienia.

Majowe, czyli Litania Loretańska – to coś genialnego! Ta modlitwa pokazuje, jak można być kreatywnym. Litania ma aż 55 imion Maryi. Spróbuj wymyślić 55 swoich imion ☻ Kreatywność pomaga w życiu szukać rozwiązań i lepiej radzić sobie z problemami, dlatego warto ją rozwijać. A z kim, jeśli nie z Maryją!

Ramka dla rodziców, czyli jak pomóc dziecku

Czas spędzony w kościele jest bardzo cenny dla rozwoju dziecka. Jeśli dziecko nie ma ochoty chodzić do kościoła, czyli zrobić czegoś, co „musi”, a nie tego, co „chce”, zastanów się, czy w domu ma jakieś obowiązki. Może znasz to: prosisz dziecko o posprzątanie pokoju, a ono obiecuje, że zrobi to później, i… nie sprząta wcale. A może robi to tylko wtedy, gdy ma ochotę?

Sekret tkwi w konsekwencji i motywacji. Tak jak tłumaczysz, dlaczego sprzątanie jest ważne, tak samo możesz mówić o liturgii. Wyjaśnij dziecku, dlaczego chodzenie do kościoła jest ważne dla Ciebie i dla całej rodziny. Powiedz, jak ważna jest wiara w życiu człowieka, opowiadaj dziecku o Panu Bogu jako o dobrym Ojcu, który kocha i przebacza. Rozmawiajcie o tym, co usłyszeliście podczas kazania. Pomocne mogą być specjalne książeczki, gdzie fachowcy tłumaczą dzieciom, co dzieje się podczas Mszy. Staraj się, by chodzenie do kościoła było przyjemnym przeżyciem.

Co jeszcze może pomóc? Udział w nabożeństwach dla dzieci, wspólne czytanie Biblii i rozmowy o tym, co przeczytaliśmy. Nie zmuszanie, a zachęcanie.