Mam niecałe 14 lat, a już mam 175cm wzrostu. Nie dość, że mam problemy z kręgosłupem, często mnie boli, to rówieśnicy są o wiele niżsi. jestem najwyższa w klasie, a inni śmieją się z tego i obgadują za plecami. Mam tego dość, a nadal rosnę. Na dodatek chłopak, który mi się podoba (i ja mu chyba też) jest o głowę niższy. Lubię z nim gadać, ale wtedy inni śmieją się i obgaduję, myślą, ze jesteśmy dziwni. Wysoka
Mam koleżankę, która „zakochuje się” w chłopaku, do którego jedna z nas coś czuje. Już z nią o tym rozmawiałyśmy, ale to nic nie dało. Znowu jest „zakochana”, już się nie da słuchać, bo wpadła wręcz w obsesję na temat chłopaka, który spodobał się innej koleżance. Dlaczego tak robi? Gimnazjalistka
Minęło już tyle czasu, a ja ciągle wspominam pewną wyjątkowo wredną dziewczynę, która zepsuła mi pobyt na zimowisku. Przyczepiła się do mnie, krytykowała, skarżyła, oskarżała, obgadywała, doprowadzała do łez, a jednocześnie była tak fałszywa, że opiekunowie jej wierzyli. Liczę, że nigdy jej już nie spotkam, ale tkwi w mojej głowie i aż się boję letniego wyjazdu. Skrzywdzona
Nie potrafię zasypiać wieczorem. A im bardziej mnie to męczy, tym jest gorzej. Przez to jeszcze nigdy sama nie wyjechałam, nie nocowałam u koleżanek, bo co ja zrobię, gdy nie będę mogła zasnąć? Znowu zostałam zaproszona do koleżanki na noc, ale boję się. 12 latka
Jeśli przestanę czytać jakąś ciekawą książkę i zacznę robić coś innego, to nie mogę przestać o tym myśleć. W końcu postanawiam przeczytać jak się kończy scena lub dokończyć rozdział i potem jeszcze jedną stronę i jeszcze jedną itp. Potem naprawdę bardzo tego żałuję i obiecuję sobie, że to się więcej nie powtórzy, ale nic z tego.
Uczę się dobrze, mam kilka dobrych koleżanek. Lubię rysować i uprawiam sport, regularnie trenuję. Niedawno przyznałam się, że nie mówię nikomu o tym, co czuję i co jest dla mnie ważne. Usłyszałam, że mogę stać się odludkiem i przestać komunikować się z ludźmi. 12-latka
Poszłam do szkoły rok wcześniej i byłam nazywana karzełkiem, ubierałam się inaczej, byłam nieco zbyt pewna siebie. Potem zapragnęłam się dostosować, żeby nikt nie mógł już mówić, że jestem niedojrzała, chciałam być urocza i dziewczęca. Jednak "doroślejąc" straciłam radość z dzieciństwa, stając się popularna straciłam prawdziwych przyjaciół, a ubierając się jak wszyscy zgubiłam własny styl. Chcę to przerwać. Być znowu tą nieco szaloną i szczerą do bólu dziewczynką z dawnych lat. A później stwierdzam, że jednak nie chcę tego kończyć. Gimnazjalistka
Mam wrażenie ze jestem uzależniony od fejsa. Zagaduję wszystkich na fb, a jak usiądę, to mogę siedzieć 2 godziny, a potem wyrzuty sumienia, że tak długo siedziałem. Co zrobić? Może wykasować konto? Nastolatek
Pobudka o 6, lekki makijaż, szybkie śniadanie i do szkoły. Obiad, nauka, nauka, nauka, sen i znowu szkoła. I tak w kółko. Rutyna nadaje życiu porządek, ale i pewne ograniczenia. Brak nowych doświadczeń. Nuda. Czy życie ma jeszcze jakieś uroki? Nie mogę ich dostrzec. Nastolatka
Nie mam na nic ochoty, często i długo płacze, kłócę się jeszcze z rodzicami itd. Uświadomiłam sobie, że większość moich znajomych ma przyjaciół i kumpli, którym może się zwierzyć, pójść z nimi na imprezę, nocować w ich domu, po prostu dobrze się bawić. Dwie nieudane przyjaźnie jakoś się na mnie "odbiły". Czasami jestem w sobie zamknięta, nie umiem się otworzyć przed ludźmi, stresuje się, boje się, że ktoś znowu mnie zrani, wystawi, zostawi. Nie mam żadnego kumpla, z którym mogłabym gdzieś wyjść, porozmawiać. Przecież wcale nie musi mi sie podobać ani ja jemu. Licealistka,