Niedziela, 22 lipca, 2012r.

Brak komentarzy: 0

publikacja 21.07.2012 22:41

Hau, Przyjaciele!
Lubicie muzykę afrykańską i afrykańskie bębny? Pytam, bo dzisiaj gdy przypięli mnie obok kościoła w ogrodzie proboszcza, to aż sierść postawiłam ze zdumienia. Jestem bowiem przyzwyczajona do naszych pieśni, przecież często w Gliwicach słyszę, co grają i śpiewają w kościele. A tu siedzę przy płocie, bębny grają, wielogłosowy chór śpiewa z entuzjazmem. Wczasowicze, którzy rozsiedli się wokół kościoła słuchają uśmiechnięci, nawet rytmicznie się kołyszą. Więc i ja zamachałam do taktu ogonem, co bardzo rozśmieszyło dwoje maluchów. Zaczęli tańczyć, a ludzie wstali, bo jak powiedział ksiądz, ruszyła kolorowa i roztańczona procesja z darami. Tego nie widziałam, zresztą, tłum pod kościołem gęstniał. Gdy msza święta się skończyła, dowiedziałam się od Michasi, że w kościele była duża grupa Afrykańczyków z Wybrzeża Kości Słoniowej. Oddała im połowę swoich pieniążków, powiedziała, że rezygnuje dzisiaj z atrakcji, że nie musi już jeździć na gokartach. Trochę się zmartwiłam, że dziewczyny zrezygnują z kolacji, ale mama Michasi zachowała rozsądek i poszliśmy na tosty do naszej ulubionej Cafe Porto. Kuba bawił się, że gra na bębnach, więc ani razu nie uciekał. Mogłam się wreszcie chwilkę zdrzemnąć. Cześć. Astra miłośniczka muzyki afrykańskiej

 

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..
Dyskusja zakończona.