Gwiazda z rozwianą głową

Komentarzy: 6
MGN 12/2011

publikacja 17.11.2011 08:30

3 listopada
Ostatnie dni były zupełnie wyjątkowe. Bo wesołe. Dziwicie się? Nie, w żadnym pajacowatym Halloween nie brałam udziału:) Bo od trupów i upiorów wolę... naszych wspaniałych świętych. Wesołych, bo przebywają w wesołym miejscu.
Zazwyczaj Wszystkich Świętych i Zaduszki, to jakoś tak smutnawo się kojarzą. A u nas było bardzo przyjemnie: w domu czytaliśmy z rodzicami żywoty świętych. Polecam, to naprawdę fascynujące historie. Aż się czasem wierzyć nie chce, że ich życie wcale nie było takie grzeczniutkie i ładniutkie. A czasami to wręcz było mocno na bakier z Panem Bogiem. A mimo to – wyszli na prostą. Czyli do nieba. I teraz są świętymi. Zastanawiam się, ilu w ogóle ludzi jest w Niebie. Czyli ilu jest wszystkich świętych: nie tylko takich, których oficjalnie kanonizowano. Myślę, że każdy z nas ma wśród przodków chociaż jednego takiego świętego. Więc bez obaw można się do niego modlić. Swojego przecież wysłucha:)
Byliśmy też na cmentarzach: u moich pradziadków, dziadka od strony taty i ciotecznej babci Jadzi. Zapaliliśmy kolorowe świeczki. Jejku! Jak ja lubię wybierać znicze. Może ktoś powie, że to nie ma znaczenia – jaki mają kolor i kształt. Pewnie i nie ma. Ale mnie się wydaje, że jeśli wybiorę najładniejszą, to osoba której ją zapalę – jeszcze bardziej cieszy się tam, po drugiej stronie:) Więc wybrałam trzy zielone, dwie fioletowe i pięć jasnych, beżowych – takich z wielkim płomieniem. Można je przykryć specjalną przykrywką i wyglądają wtedy na grobach – jak maleńkie, kolorowe witrażyki – lampiony.
No i oczywiście modliliśmy się za naszych zmarłych. Na wypadek, gdyby nadal przebywali w czyśćcu.  A na końcu, jak co roku, znaleźliśmy na cmentarzu grób zupełnie zapomniany, bez nawet jednej świeczki. I zapaliliśmy na nim dwa zielone znicze. Potem pomodliliśmy za tą osobę. Mam nadzieję, że w Niebie nie jest już osamotniona.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..
  • JuliaB
    27.11.2011 16:27
    JuliaB
    Też mam na imię Julia,chodzę do 6 klasy,nie lubię matmy i jestem bardzo do niej podobna.Jak mama przeczytała ten blog to zapytała się od kiedy wysyłam swój blog do Małego Gościa. :)
  • wiewióra13
    30.11.2011 20:49
    Też lubie twój blog! Szkoda że wpisy są tylko raz w miesiącu...
  • mmjp
    12.12.2011 13:27
    mmjp
    Blog jest świetny! Ja chodzę do 1 gimnazjum i szczerze, to ten test nie jest aż taki straszny jak się wydaje. Ja napisałam bez problemu. Więc się nie martwcie! :) :) :) :) A matma... to już inna sprawa :)
  • julka1
    03.07.2012 16:52
    julka1
    Też mam na imię Julia.Chodzę do 4 klasy i lubię matmę i polski.Uwielbiam wpisy Julii :)
Dyskusja zakończona.