Pewna dziewczynka miała trzydzieści osiem lalek. Trzy z nich oddała biednym dzieciom w Indiach. Inna miała jedną lalkę z długimi włosami. Spała z nią, chorowała, fruwała samolotem. I tę jedną lalkę oddała chorej koleżance, która leżała w szpitalu bez mamusi, tatusia, babci, z jednym tylko proszkiem na stoliku i termometrem, który zawstydził się, zaczerwienił, bo miał trochę gorączki. Która z tych z dziewczynek dała więcej? Ta, która dała jedną, bo oddała coś, co było dla niej najdroższe.
Pan Bóg w ogóle nie liczy pieniędzy – ani na palcach, ani na liczydłach, ani na kalkulatorach, tylko patrzy w serce: czy naprawdę kochamy i dajemy z miłości, czy tylko udajemy, że kochamy?
ks. Jan Twardowski
Dodaj swój komentarz »