Dzieci tak często grymaszą przy jedzeniu. Natomiast Święty Jan Chrzciciel, który chodził po pustyni, wcale nie grymasił. Wszystko jadł, nawet szarańczę. Łykał duże polne koniki, jak ostrygi. Nie grymasił też przy ubieraniu się. W dodatku ubierał się niemodnie. Pewna dziewczynka powiedziała, że musi być uczesana „na afro” i chce mieć każdy włos sztywny jak drut. Tymczasem święty nie dba o modę. O Świętym Janie Chrzcicielu stale pamiętamy, chociaż był niemodnie ubrany.
ks. Jan Twardowski
Dodaj swój komentarz »