Odrzucenie uczniów ze wsi

Rozumiem, jakie to przykre. Ale spróbuj zebrać się w sobie i jednak nie przebywaj na uboczu. Na przerwach wędruj po szkole i szukaj dawnych kolegów. Nie pokazuj, że stoisz samotny smutny. Bardzo pilnuj nauki. Jeśli zauważą, że jesteś w czymś dobry, to będą Cię bardziej szanowali. Niech to będzie nawet kilka ulubionych przedmiotów. Nie siedź też cicho, zgłaszaj się na lekcjach, nie wstydź się. Poobserwuj nowych kolegów. Są z pewnością pewni siebie, mają kilka swoich powiedzonek, ale w niczym nie są lepsi. Powtarzaj to sobie, że w niczym im nie ustępujesz. Podchodź do kolegów, słuchaj, czasami powiedz jakieś zdanie. Dobrą drogą, by wejść w nowe środowisko jest sport. Chłopcy zawsze cenią umiejętności sportowe, nawet wyżej niż naukę. Może nie masz czasu, by brać udział w zajęciach SKS-u, ale może się uda? Pamiętam kilku chłopaków, którzy pochodzili ze wsi i oni np. zorganizowali ognisko, na które zaprosili klasę. Pisał kiedyś chłopak, że jest w bardzo imprezowej klasie, ale jego szanują, bo on trenuje kolarstwo. Nie w żadnym klubie, po prostu sam. To jego pasja. No i klasa to wie, nie czepiają się go, nie wyśmiewają, że nie pije, nie pali. Zapewniam Cię, że każdy nastolatek czuje się niepewnie. Pozornie wyluzowani koledzy boją się, by ktoś ich nie wyśmiał, nie odrzucił. Więc jeśli w szkole jest zwyczaj, by się nie zadawać z kolegami ze wsi, to uczniowie boją się ten zwyczaj zmienić. Ale nie należy się poddawać. Może rodzice powinni o tym porozmawiać na zebraniu, może szkolny psycholog mógłby pomóc? Miej świadomość swoich zalet. Próbuj się odzywać, pilnuj nauki, a może kilka osób zaprosisz do siebie, jeśli piękna pogoda się utrzyma? Może wyprawa rowerowa w najbliższą sobotę? Myśl pozytywnie, wtedy oni to wyczują.

Zadaj pytanie:

korepetycje@malygosc.pl