Podoba mi się pewien kolega. Widzę, że on też na mnie spogląda. Ale oboje nie mamy odwagi się odezwać. Uważam, że do chłopaka należy pierwszy krok. 13 – latka
Masz rację, że to do chłopaka należy pierwszy krok. Ale od najdawniejszych czasów dziewczyny w tym chłopakom pomagają. Pierwsza sprawa to Wasze spotkania na korytarzu. Odpowiadaj na jego spojrzenia z wielką serdecznością, z promiennym uśmiechem. Niech on ujrzy zachętę do rozmowy z Twojej strony. Zapewne słyszałaś o mowie ciała, którą przekazujemy więcej komunikatów niż słowami. Dlatego oczy, uśmiech, sposób poruszania się, to wszystko ma przekazać mu informację, że czekasz na jakiś krok z jego strony. Ale możesz coś jeszcze zrobić. Otóż sprawdź jego podział godzin i tak wędruj po szkole, tak przychodź, by wiele razy w ciągu dnia niby przypadkiem go spotykać. Jeśli kiedyś oboje będziecie bez towarzystwa rówieśników, to zrób taki gest, jakbyś się chciała zatrzymać. Może on to wykorzysta i się odezwie? Ułatwiaj mu też spojrzeniem, by zaczął mówić cześć. Takie gesty nie są narzucaniem się. Warto poznawać różnych chłopaków, zaprzyjaźniać się, rozmawiać, by kiedyś poznać tego, z którym chce się iść przez życie.
Zadaj pytanie: