Byłam najmłodsza w grupie. Martwiłam się, czy będę mogła się z nimi jakoś porozumieć, ale wszystko się udało! Różnica wieku wcale nam nie przeszkadzała w rozmowach...
Rekolekcje trwały tydzień, od 2 do 9 sierpnia w Małym Cichym koło Zakopanego. Plan dnia wyglądał zwykle mniej więcej tak:
7:30 - pobudka
8:00 - medytacja (rozważanie w ciszy fragmentu Pisam Świętego na dany dzień)
8:30 - śnaidanie
9:00 - wycieczka
ok 17:00-20:00 - powrót z wycieczki, obiadokolacja
ok 18:00 - 21:00 spotkania w grupach dzielenia
ok 20:00-22:00 - modlitwa wieczorna
23:00 - cisza nocna
Zwiedziłiśmy: kościółek na Wiktorówkach, pustelnię św. Brata Alberta, kościół w Zakopanem-Olczy, sanktuarium na Krzeptówkach, Ludźmierz.
Ogólnie rzecz biorąc, codziennie mieliśmy wycieczkę połączoną z Mszą gdzieś na trasie lub w docelowym kościółku.
Była tez wycieczka na Kasprowy Wierch, ale ja ze względu na zły stan zdrowia tego dnia nie poszłam.
Zostałam oddelegowana do prowadzenia śpiewu podczas codziennych Mszy, bo nie miał kto grać na gitarze. Oprócz gitary na Mszy mieliśmy też 2 skrzypaczki i skrzypka. Brzmiało przepięknie. Poza tym śpiewałam psalm 3 razy.
Grupy dzielenia to spotkania 6,7 osób z animatorem. Na podstawie homilii z Mszy danego dnia lub fragmentu Pisma Świętego można podzielic się swoimi doświadczeniami w sprawie wiary czy też przyznać sie do swoich słabości. Nie trzeba zabierać głosu, ale można, jeżeli chcemy. Nikomu nie wolno komentować ani wyśmiewać niczyjego świadectwa.
Byłam jedną z najmłodszych osób na rekolekcjach, gdyż była to grupa licealna, a ja zaczęłam od września naukę w pierwszej klasie. W pokoju mieszkałam z dwoma przyszłymi (bo już od października) studentkami oraz z tegoroczną maturzystką.
Martwiłam się, czy będę mogła się z nimi jakoś porozumieć, ale wszystko się udało! Różnica wieku wcale nam nie przeszkadzała w rozmowach. Urzekło mnie to, że dziewczyny potrafiły na wszystkie sprawy spojrzeć tak obiektywnie, że nawet zwykle nie wiedziałm, że można mieć taką wizję rozwiązania problemu, jaką one przedstawiały.
Poznałam wspaniałych ludzi i wiele się nauczyłam. Mam nadzeję, że będę mogła pojechać też w przyszłym roku.