Nie potrafię opanować nerwów przed sprawdzianem. Jestem przygotowana, a nerwy mnie zjadają. Jak zapanować nad paraliżującym lękiem? Gimnazjalistka
1. Pamiętaj, że chociaż szkoła jest bardzo, bardzo ważna, to jednak nie jest najważniejsza. Bo cóż znaczą dobre oceny, gdyby np pojawiła się choroba, wojna, klęska żywiołowa. Dopiero wtedy ludzie rozumieją, jakimi bzdurami się zajmowali.
2. Ucz się uczciwie, przygotowuj się tak jak potrafisz najlepiej. A potem mów tak: Panie Boże, to mnie przerasta, więc proszę, byś mną kierował, byś zesłał na mnie mądrość.
3. Przed sprawdzianami wędruj po szkolnym korytarzu, bo ruch rozładowuje emocje.
4. Wędrując, oddychaj głęboko, najlepiej przeponą, czyli wdech- brzuch wypięty, wydech- brzuch do środka. W ten sposób doprowadzisz sporą dawkę tlenu do mózgu. Na ogół źle oddychamy, zbyt płytko.
5. Nie daj się wciągać w jakąś klasową histerię, nie słuchaj, jak ktoś mówi, że nic nie umie, bo pewnie kłamie.
6. Nie ma lepszego lekarstwa niż śmiech, niż kpina, poczucie humoru. Ośmieszaj coś, czego się boisz.
7. Cokolwiek trudnego Cię czeka, to zawsze myśl, że za pół godziny, za 45 minut będzie po wszystkim. O wiele ważniejsze jest zdrowie, nasza dobroć, rodzina, wiara.
8. Przypomnij sobie treść I przykazania Bożego- "nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną". A ludzie wciąż mają różne bożki- szkoła, praca, pieniądze, sport, zakupy, uroda itd
9. Uwierz w siebie, bo jesteś jedyna i niepowtarzalna. Szukaj swoich uzdolnień, rozwijaj je, opanuj nieco ambicji.
zadaj pytanie...