Paraliżuje mnie strach przed nową szkołą, klasą. Nauka to nic, ale boję się, że zostaną sama, bez koleżanek, odrzucona. Ciągle się kontroluję, porównuję, rzadko jestem z siebie zadowolona. Nowa
Usiądź z kimś, kogo znasz, chyba, że rzuci Ci się w oczy jakaś dziewczyna, to podejdź do niej, przedstaw się. Ważne, by się nie zamykać w kontakcie z jedną lub dwiema dziewczynami. Staraj się poznać wszystkie dziewczyny z klasy. Pamiętaj, że 80% uczniów Twojej klasy ma takie same obawy. Jeśli ktoś będzie jutro bardzo głośny i pewny siebie, to może być tylko maska pokrywająca lęk. Wejdź uśmiechnięta, podchodź do różnych osób, podawaj swoje imię, pytaj, z jakiego są gimnazjum, jakie plotki o nauczycielach słyszeli, w
których klasach mają znajomych. Przygotuj notes i zapisuj numery gadu, może numery komórek. Nie sugeruj się pierwszym wrażeniem, bo ono bywa mylne. Jutro rzucą się w oczy osoby przebojowe, ale za kilka dni może się okazać, że inni są równie sympatyczni, ciekawi itd. Jeśli usiądziesz z jakąś koleżanką, to nie spędzaj pierwszych przerw z nią, tylko zachęcaj, by poznawać kolejne osoby. To bardzo ważne. Bywa, że ktoś od razu proponuje spotkanie klasowe z piwem itd. Wtedy należy szybko pokazać, że spotkanie tak, a piwo nie. W ten sposób pomożesz innym. Bo tylko kilka osób udaje luzaków. By zmienić swoją sytuację przestań się tak kontrolować. Każdy człowiek ma wady i zalety, raz mówi mądrze, to znów głupio. Pomódl się słowami psalmu "Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie". Pomyśl, ile masz zalet. Nie jesteś w niczym gorsza od innych. Naucz się słuchać koleżanek, to Cię polubią. Podchodź, dołączaj do grupek.
zadaj pytanie...