Koleżanka i ja mamy bardzo dobre oceny. Dwie koleżanki nam tego zazdroszczą. Układają niemiłe wierszyki i piosenki. Obgadują i śmieją się z nas przy całej klasie oraz namawiają inne koleżanki przeciwko nam. 12-latki
Zazdrośc jest grzechem, jest ciężką sprawą, a uderza najbardziej w osoby zazdrosne, a nie w Was.
Podejrzewam, że one sobie coś ubzdurały i najlepiej byłoby z tymi dziewczynami pogadać i normalnie zapytać, o co im chodzi. Bardzo ważne, by o to zapytac na osobności. A o to w szkole nie jest łatwo. Przydałoby się je zatrzymac gdzieś w drodze do domu, do szkoły, nawet iśc do domu do jednej z nich i zapytac, czy jest jakiś konkretny powód, że tak Was nie lubią.
Jednocześnie zastanówcie się, czy macie czyste sumienie. Bo ja pracuję w szkole od 33 lat i dobrze wiem, że czasami ktoś chodzi zbyt dumny i zadowolony z siebie, czasami komentuje głupio, że jakieś zadania są łatwe, śmieje się z porażek innych. Mam nadzieję, że obie tego nie robicie.
Dlatego:
1. Spróbujcie je gdzieś spotkać i zadać kilka konkretnych pytań, wyciągnąć rękę na zgodę.
2. O tym problemie można poinformować wychowawczynię, szkolnego pedagoga i prosić, by jakoś pomógł problem rozwiązać.
3. Możecie siedzieć cicho i nie reagować na te zaczepki, ale możecie podjąć wyzwanie i kpić. Bo śmiech jest najmocniejszą bronią. Dlatego śmiejcie się z tych wierszyków, złóżcie szydercze gratulacje, powiedzcie, że je zgłosicie do Nagrody Nobla, innym razem zapytajcie, czy wystąpią w programie Mam talent, bo tak sie starają pisac wspaniałe wiersze. Innym razem zapytajcie, czy im się to nie znudziło, bo Wy czekacie na lepsze utwory, na lepszym poziomie.
Innym razem głośno wyśmiejcie, że ich wierszyki są dziecinne i na niskim poziomie. Oczywiście, tak mniej więcej. Róbcie to bez złości, raczej rozbawione. Bo wśród nastoplatków czasami jest jak wśród psów- duży małemu pozwala szczekać i kompletnie nie reaguje na zaczepki. Tak mądry nastolatek nie
powinien przejmować się głupiutkimi koleżankami, ogarniętymi zazdrością. Jeszcze przez kilka lat będą takie problemy, dopiero w liceum jest świetna atmosfera, ale też nie zawsze i wszędzie.
4. Ten problem można by odważnie zgłosić na lekcji wychowawczej, byłyby zdumione, że tak szczerze omawiacie sprawę.
Więcej listów: