Czytam "Darmowe korepetycje" o szkole i o tych nastolatkach, którym dokuczają w szkole i współczuję im , bo sama kiedyś niestety przez to przeszłam... Starsza koleżanka
Pamiętam, jak w gimnazjum i w szkole podstawowej mi dokuczali ... szkoła podstawowa to jeszcze nic ... Gdy byłam w gimnazjum, to dopiero był koszmar , to był horror, po tych zaczepkach ja miałam wszystkiego dość , byłam spokojną i zamkniętą w sobie dziewczyną , no i miałam koleżankę, która też tak jak ja była spokojna i cicha, na szczęście miałam towarzystwo :) dla mnie te trzy lata w gimnazjum to były najgorsze chwile mego życia, wyśmiewali się ze mnie, po za tym jeden chłopak siedział za mną w ławce na matematyce, wtedy była wiosna, bluzę miał zdjętą i bił mnie tą bluzą , a nauczyciele nic nie zrobili, kazali się przesiąść, ale na kolejnych lekcjach to samo, szturchali mnie, jedna z koleżanek wtedy biła mnie paskiem skórzanym i przeklinała, nie lubiła mnie. Chodziłam do kościoła, byłam bardzo religijna, śmiali się ze mnie, myślałam, że nie wytrzymam tego, a nauczyciele nic nie robili, zwracali im tylko uwagę, ale i to nic nie pomogło ...
Na szczęście w liceum było o wiele, wiele lepiej i o dziwo jeden z chłopaków, który wtedy się naśmiewał, też chodził do liceum do innej klasy, a jak mnie spotkał na przerwie, był bardzo miły dla mnie i dżentelmen, nawet pierwszy mnie przepuszczał w drzwiach... a drugi nawet na przerwach
mówił mi jako pierwszy cześć ....
W gimnazjum są jak dzieci, wygłupiają się, taki wiek, taka szkoła, zaczepiają, wyśmiewają się , dopiero będąc w liceum i na studiach wszystko się zmienia i ludzie się też zmieniają i nie są wtedy tacy dziecinni.
Dlatego zapewniam wszystkich nastolatków, że po gimnazjum się wszystko zmieni, bo oni dorosną ... współczuję im, ja wiem jak to jest, bo sama przeszłam przez to, to był koszmar.... te trzy lata w gimnazjum...
Świadectwo starszej koleżanki jest straszne i mam wielką nadzieję, że to nie jest norma. Wierzę, że wśród czytelinków są też tacy z odmiennymi wspomnieniami. Pamiętam listy na ten temat. Może, po wielu już latach, jakie minęły od wprowadzenia gimnazjów, czas na podsumowania? Jak się czujecie w swoim gimnazjum? Jakie są Wasze wspomnienia, jeśli już jesteście po tym etapie?
Więcej listów: