nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 28.04.2009 15:05

Jedyna praktykująca

Jestem w klasie jedyną chodzącą do kościoła. Reszta to ochrzczeni ludzie, chcą też w większości przystąpić do sakramentu bierzmowania, ale nie traktują religii poważnie, śmieją się ze mnie i moich poglądów, sposobu życia. Czuję się bardzo samotna w klasie. Gimnazjalistka

Takich osób jak Ty będzie coraz więcej. Bo ludzie odchodzą od Boga, od Kościoła. Niektórzy niby jeszcze są wierzący, ale to tylko taka tradycja, nie ma już w nich żywej wiary...
W histrii ludzkości takie sytucje już się zdarzały. Na przykład Noe- wtedy ludzie dokoła byli o wiele gorsi niż Twoi rówieśnicy.....A zagłada Sodomy i Gomory? Wniosek tylko jeden- choćby wokół wszyscy żyli źle, nie wolno ich naśladować. Zawsze i wszędzie jesteśmy odpowiedzialni za swój rozwój...
Pod żadnym względem nie stawaj się jak oni. Natomiast możesz z nimi rozmawiać, bo to są dzieci Boże, nawet jeśli tego nie wiedzą. Potępiać należy zawsze czyny, ale nie ludzi. Wielu z Twoich rówieśników to wartościowi młodzi ludzie i wrócą do Boga, wielu się jeszcze opamięta, wielu się zmieni... Nie patrz na rówieśników z góry, bo oni nie są do końca winni obecnej sytuacji. Nie patrz na nich ze zgrozą i oburzeniem, najwyżej ze współczuciem. Ciesz się, że masz łaskę wiary. Staraj się jej nigdy nie utracić. A może przez Twój przykład ktoś swoją wiarę odzyska?
Ponieważ człowiek jest istotą społeczną, warto by znaleźć taką grupę, w której będziesz się dobrze czuła....Czasami przy niektórych parafiach powstają różne grupy młodzieżowe, spądzją tam wiele czasu. Samotność w klasie jest trudna do wytrzymania, dlatego szukaj przyjaciół poza klasą. Może wystarczy rozejrzeć się uważnie po szkole?




Więcej listów:






















zadaj pytanie...





« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..