Po powrocie ze szkoły zaraz biorą się do nauki, pracuję rzetelnie i ledwo nadążam. Weekendy to nadrabianie różnych zaległości. Nie lubię tych dni, bo czas przecieka mi przez palce. Nie potrafię się uczyć historii, polskiego... Gimnazjalista, kl. II
Moim zdaniem nie nie ma sensu za duża ilość nauki w weekend. Jeden z tych dni zrób sobie wolny. Najlepiej niedzielę. Piatek też. W sobotę wyznacz sobie tylko kilka godzin. Nie myśl za dużo o tym, że trzeba tyle robić, tylko rób. Można siedzieć godzinami, ale bez efektów.
Nauka historii:
Uważaj bardzo na lekcjach. Jeśli nauczyciel coś opowiada, staraj sie to notować. Z każdej lekcji zrób sobie krótką notatkę- takie najkrótsze streszczenie. Na dole daty i wydarzenia. Jeśli jakaś wojna- to w punktach przyczyny wybuchu, przebieg ,zakończenie i skutki. Potem do klasówki czytasz już nie z podręcznika, tylko te streszczenia. Wszystko musisz rozumieć, bo nie można niczego uczyć się na pamięć bez zrozumienia tego. Wielu moich dawnych uczniów nie lubiło historii. Nie przejmowali sie nią,
pilnowali tylko, aby nie mieć jedynki.
Na polskim trzeba bardzo uważać i zgłaszać się. Odrabiać zadania szybko i sprawnie. Jeśli nie możesz przeczytać lektury, to kilka razy przeczytaj streszczenie. W Internecie szukaj jeszcze różnych opracowań, tam zawsze podkreślają to, co najważniejsze.
Nie musisz być bardzo dobry ze wszystkiego. Nie musisz teraz uczyć sie do egzaminu.
Rozumiem, że nie masz hobby. Ale pewnie coś lubisz robić. I daj sobie prawo w piątkowy wieczór, aby w coś zagrać na komputerze, daj sobie prawo, by uprawiać jakiś sport. Nie można żyć tylko pracą. Bo nawet nie daje Ci to radości, tylko mekę. Podchodź do nauki jak do przygody, ciesz się z niej chociaż trochę.Śmiej się z tego, czego nie lubisz. A ucz się dokładnie tego, co lubisz.
Pozwalaj sobie na drobne przyjemności, szczególnie w piątkowy wieczór i w niedzielę. To bardzo ważne. Inaczej staniesz sie zmęczonym pracoholikiem.
Tymczasem człowiek jest Dzieckiem Bożym, jest Bożym wybrańcem, nauka to tylko droga do celu, kiedyś znajdziesz sobie taką prace, by dawała Ci radość, pieniądze, zadowolenie!
Więcej listów: