W mojej klasie czuję się bardzo źle, bo nie mam przyjaciół, a koledzy bardzo mi dokuczają, wyzywają. Przyjaźnię się tylko z osobami z gimnazjum i liceum, ale na co dzień w szkole jest ciężko. VI- klasistka
Dzieci w podstawówce nie są tolerancyjne. Jeśli ktoś jest nieco inny, tozaraz szydzą, odrzucają. A coś mi się wydaje, że Ty się różnisz. Choćby tym, że świetnie się uczysz. Dopiero w liceum, a czasami już w gimnazjum pojawia się tolerancja dla innych.
Napisałaś, że masz starszych przyjaciół. A nieraz nie można mieć wszystkiego. Skoro masz starszych przyjaciół, to brakuje ich wśród rówieśników. Moim zdaniem powinnaś poważnie zastanowić się, co w Twoim zachowaniu tak drażni rówieśników. Zastanów się, czy nie gardzisz nimi. Ale moźliwe, że nie ma w tej sytuacji nawet najmniejszej Twojej winy. To nie zostaje nic innego, jak tylko czekać, aż się opamiętają. To może się zdarzyć za jakiś czas, gdy już będziesz w nowej szkole.
Nie mają prawa wyzywać Cię i powinnaś się ostro temu sprzeciwić. Bo każdy człowiek ma prawo do szacunku i ktoś powinien to chłopakom uświadomić. Może na religii? Może rozmowa z wychowawczynią?
Więcej listów: