Jestem zagrożona

Tak, jak wtedy, gdy boli ząb, trzeba w końcu pójść do dentysty, tak samo w Twoim wypdku trzeba w końcu się przyznać.
Zrób to przynamniej dzień przed wywiadówką! Nie ma nic gorszego niż milczeć. Inaczej rodzice pójdą spokojnie do szkoły i nagle, niespodziewanie dostaną taki cios. Wtedy są o wiele bardziej źli.
Dlatego dla własnego dobra lepiej powiedzieć wcześniej. Żeby było spokojniej pomyśl, czy nie mogłabyś już im przedstawić sposobu wyjścia z tych ocen.
Moje rady:
1. Musisz wiedzieć, jak poprawić oceny. Nauczycielka najczęściej robi tematy działami i każdy dział należy zdać.
2. Idź do nauczycielki i zapytaj, jak możesz poprawić te oceny.
3. Wybierz ten dział, który w miarę rozumiesz, poczytaj lekcje z zeszytu, poczytaj podręcznik, zrób zadania i zgłoś się już jutro! Popraw pierwszą jedynkę.
4. Wywiadówki na ogół bywają w czwartki- może do tego czasu zdążysz poprawić więcej niż jedną jedynkę?
5. Poproś o pomoc wychowawczynię. Powiedz, że bardzo chcesz poprawić te jedynki, może ona też coś wymyśli.
6. Jeśli jest w klasie dobra koleżanka, to pomoże Ci i wyjaśni coś, czego nie umiesz?
7. Nie mów, że nie umiesz niczego. A jeśli tak mówisz, to otwórz zeszyt na pierwszej stronie i pomału powtarzaj każdą lekcję od początku roku. Na kartkach rób każde zadanie, które było na lekcji.
8. Wyciągnij wnioski z tej przykrej przygody. Już wiesz, że z matematyką nie ma żartów i nigdy nie pozwól sobie na taką sytuację. Uczyć trzeba się codziennie, z lekcji na lekcję!!!!!
9. Gdy powiesz rodzicom o zagrożeniu, to od razu tłumacz, że Ty już poprawiasz te oceny, że już masz parę lepszych ocen / mam nadzieję, że masz też jakieś lepsze/
10. Pamiętaj i tłumacz, że nauczyciele w gimnazjach i liceach muszą dawać zagrożenia, bo bez nich uczniowie nic by nie robili, bo nie wolno postawić ndst, jeśli się nie dało zagrożenia. Zagrożenia są po to, by w ciągu miesiaca uczeń zdążył wszystko zdać i nie miał ndst na półrocze. Masz więc kilka tygodni czasu.
11. Może rodzice zgodzą sie zapłacić za korepetycje, gdzie ktoś by Ci wyjaśnił to, czego nie rozumiesz. Ale bez tego też sobie poradzisz. Może ktoś na gadu mógłby czasami coś Ci wyjaśnić?
Niech rodzice od dzisiaj widzą, że się solidnie uczysz!!! Pomagaj dużo w domu, nie pyskuj, idź do spowiedzi, zacznij dzisiaj wszystko od nowa!!!!!!



Font color=red>Więcej listów:

zadaj pytanie...