Zawsze byłam dobrą uczennicą, ale w tym roku pogubiłam się. W naszej klasie kpią z kujonów, pogorszyłam się w nauce, rozleniwiłam się w domu, w sumie mało co robię i zaczynam się martwić, źle się z tym czuję, lecz brakuje mi motywacji... 15-latka, kl. III
Warto się uczyć!!! Jest w tym sens.
Już tłumaczę:
1. Weź się do systematycznej pracy, bo masz krótki cel- świetnie napisać testy gimnnazjalne. Jeśli będziesz miała dobrą średnią i dużo punktów, to najlepsze licea będą dla Ciebie. A tam masz szanse na dobre towarzysto, które nie kpi z nauki. Teraz młodzież jest bardzo podzielona- na tych,
którzy już poważnie traktują naukę/ pracę/ i na tych, którzy tylko kombinują. Dawniej wszyscy i tak kończyli jednakowo, z jednakową pensją. Teraz dla mądrych i pracowitych świat stoi otworem. Można mieć pracę, która daje wiele radości, pracuje się w dobrym towarzystwie. I można mieć
fatalną pracę, nisko płatną, niedjącą żadnej radości.
2. Dlatego warto sie teraz sprężyć. Ja wiem, że klasowe cwaniaki szerzą opinię o kujonach, by się usprawiedliwić. Śmiech jest bardzo mocną bronią, a oni się śmieją z dobrych uczniów, by zagłuszyć swoje wyrzuty sumienia.
Nie poddawaj się im! Pokaż już mocny charakter. Widac, że go masz, bo drażnią Cię różne niesprawiedliwości.Olej ich kpiny, rób swoje! Pomyśl, jak koszmarnie musieli się śmiać ludzie z Noego, gdy budował arkę, a wokół nie było wody, gdy tylko on i jego rodzina byli wierzący i mieli zasady.
3. Powoli wchodzisz w wiek, gdy kształtujesz swoją przyszlość. Jeśli teraz odstawisz naukę i pójdziesz do przeciętnej szkoły, to wpadniesz też w przeciętne towarzystwo, które bedzie Cię ciągnąć w dół. Powoli musisz szukać ludzi o podobnych wartościach, zdolnościach i zainteresowaniach.
Innymi nie gardzimy, szanujemy ich, ale przyjaciół szukamy wśród podobnie myślących.
4. Zrób sobie mocne postanowienie poprawy, zaplanuj każdy dzień z rozpisaniem godzin, do tego rozwijaj swoje pasje i ciesz się życiem.
Więcej listów: