Gdy tylko pojawiłam się w nowej szkole, dzieci zaczęły odsuwać się ode mnie. Krzyczą i mówią coś o HIF. Nauczyciele nie zwracają na to uwagi. Co robić? Zraniona
Czasami klasowy przywódca zawoła coś głupiego i klasa bezmyślnie za nim powtarza. Uważają, że to jest śmieszne, takim zachowaniem wprowadzili sobie urozmaicenie w szkolne życie.
Piszę o tym, byś wiedziała, że ich intencje mogą wcale nie być tak złe, jak ich czyny, W rozmowie twierdziliby nawet, że dokuczanie, szyderstwo to zła rzecz.
Nie musisz tego znosić! Owszem, przebacz w sercu, bo "nie wiedzą, co czynią", ale zrób z tym porządek, by coś takiego nie miało miejsca.
1. Idziesz do wychowawczyni i spokojnie mówisz, że masz dosyć tych szyderstw i nie chcesz więcej słuchac takiego obrażania! Gdyby to nie dało skutku, idziesz do pedegoga szkolnego, do katechety, dyrektora.
2. Prosisz o pomoc rodziców. Oni muszą przyjść i nie prosić, tylko żądać.
3. Może widzisz wśród nauczycieli osobę, która by tę przykrą sprawę załatwiła.
4. Rodzice mogą tę sprawę poruszyć na wywiadówce, niech rodzice wiedzą, na jakie okrucieństwo stać ich dzieci.
5. Dbasz o swój wygląd, przykładasz się do nauki, jesteś uśmiechnięta, przerwy spędzasz np w bibliotece, gdzie poznasz może miłe koleżanki z innych klas.
6. Jeśli masz dośc odwagi, podchodzisz do klasowego przywódcy i prosisz go o rozmowę, w której powiesz, jak bardzo źle się czujesz w tej klasie.
Zastanów się, który scenariusz mogłabyś wybrać lub lekko zmienić i wykorzystać. Życzę powodzenia!