Od koleżanki dla koleżanki
Przeczytałam w Małym Gościu list V- klasistki i chcę przedstawić swoje doświadczenie w sprawie starania się o przyjęcie do szkoły, bo i ja przeżyłam porażkę. Gimnazjalistka
Wiem, jak się czujesz, bo ja przeżywałam to samo 2 lata temu. Mama chciała mnie widzieć w gimnazjum prowadzonym przez siostry Urszulanki.Ja nie miałam zamiaru tam iść. Chciałam pójść do szkoły sportowej, ale nie chciałam jej zawieść gdyż wiedziałam, że ma wielkie nadzieje. Moja siostra chodzi tam do liceum, jest bardzo zadowolona, więc nie zdziwiłam się, że tego właśnie chce.
Nie dostałam się, płakałam przez 3 godziny. Mama powiedziała, że spróbuję za 3 lata pójść tam do liceum. No i wszystko dobrze się skończyło. Wierzę, że tym razem już się dostanę.
