Chodzę do elitarnej szkoły. Koleżanka przeszła niedawno rozwód rodziców. Jest pulchna i klasa chamsko jej dokucza, chociaż to miłe osoby. Rozmawiałam z prowodyrem. Przesyłam naszą rozmowę na gg, by pokazać problem. Koleżanka
Myślę, że najważniejsze, abyś pokazała klasie, że Ty ją cenisz. Nie mów nawet słowa na temat tego, co o niej wiesz, bo klasa może to wykpić, powiedzieć jakąś aluzję, wyśmiać, a to byłoby dla dziewczyny nie do zniesienia. Ten kolega jest tak obrzydliwym egoistą, takim zarozumialcem, że aż przykro.
Dokuczają jej z nudów, dokuczają, bo klasa wręcz czuje potrzebę dokuczania komukolwiek. Kilka rad, które niekoniecznie coś pomogą, ale...
1. Odciągaj ją od smutnych myśli, wciągaj w jakieś działania.
2. Próbuj znaleźć chociaż jedną osobę, która by nie dokuczała koleżance, zrób z niej sojusznika.
3. Jeśli w najbliższym czasie koleżanki nie będzie, to możesz na przerwie powiedzieć, co o tym myślisz. Bo to jest zachowanie chamskie, prymitywne, bezczelne, wyjątkowo okrutne. Nie mamy prawa dokuczać komuś z powodu wyglądu.
4. Ktoś z nauczycieli, wychowawca, może pedagog, katechetka powinien klasie pomóc wyjść z tego zła. Sama piszesz, że to nawet miłe osoby, ale nie potrafią w grupie zachowywać się jak ludzie.
5. Ten kolega wciąz powtarzał, że ona dla niego jest zerem / co jest straszne!/ Ale tłumacz mu logicznie, by on się od niej odczepił, tym brdziej, że nic mu nie zrobiła, nie interesuje go.
6. Każdy człowiek jest w stanie znieść jeden stres. Przyjaciółka swoją porcję stresów już dostała. Ale tego nie musisz im tłumaczyć. Możesz żądać. A może jest w klasie osoba, która ma większy wpływ od Ciebie? Może ta osoba by wstrząsnęła młodymi okrutnikami.
7. Mogliby się w to wtrącić rodzice! Mnie zawsze boli, jak mało rodzice wiedzą o swoich dzieciach. Ten mały potwór może udawać w domu aniołka, a dziewczyna przez takich jak on może sobie coś zrobić. Obserwuj ją, jak ona to znosi. Gdybyś uznała, że to dla niej za dużo, zrób alarm- idziesz na rozmowę do wychowawcy, nawet dyrekcji.
8. Musisz szukać "wyłomu" w dokuczającej grupie. Ktoś, z którego zdaniem się liczą, musi uznać, że to już jest nudne, że teraz trzeba robić coś innego. Znajdź tę osobę, powiedz jej, że wydaje Ci się ta "zabawa" okropnie prymitywna.
9. Możesz użyć argumentu, że markowe ciuchy wymagają "markowych", wyrafinowanych żartów, a nie z serii najbardziej prymitywnych.
10. Może po feriach znajdą sobie nową rozrywkę. Jeśli żaden z tych sposobów nie pomoże, jednak powinni w to wkroczyć dorośli. Znęcanie psychiczne jest przestępstwem. Żeby nie uznano Waszej klasy jako tej, która obojętnie patrzyła na znęcanie psychiczne. Ale przez cały czas w rozmowach z przyjaciółką nie roztrząsaj tego problemu, mów, jak wkurzają Cię prymitywne i żałosne zachowania, ale odwracaj jej uwagę od złośliwości. Może ktoś Ci w tm pomoże.
Smutny ten list, smutne, że taka ta nasza "elita" Próbuj jednak szukać słabego punktu w tym murze głupoty i okrucieństwa. Litość nie pomoże, prędzej kpina, Twoja złość, wybuch nawet.
A jak w innych szkołach, elitarnych i typowych wygląda sprawa dokuczania, złośliwości? Piszcie, a Wasze sprawodania znajdą się w tej rubryce.