Jedna koleżanka na wuefie zawsze się złości i krzyczy, gdy mi coś nie wyjdzie. Jeśli ona coś zepsuje, śmieje się. Mam tego dosyć, co robić? Pokrzywdzona
Spróbuj zdobyć się na odwagę i po lekcji podejdź do niej i powiedz, że nie życzysz sobie krzyków, że każdy może popełnić błąd, że jesteście szkołą, a nie drużyną narodową. Musisz to mówić spokojnie i stanowczo. Nie błagalnie i nie obraźliwie. Jeśli widziałaś jakiś odcinek "super niani"- to ona uczy, jak wydawać polecenia, jak mówić "nie podoba mi się to" Gdyby to nie pomogło, wtedy przy jej pomyłce zawołaj głośno jak się czuje, czy też masz krzyczeć.
Trzecia możliwość, to zwracać jej uwagę, upominać ją, ale się nie przejmować. Są takie osoby, które nie wytrzymują podczas tego typu zajęć nerwowo. Nie są złe, tylko taki ich charakter, męczący dla otoczenia.
W szatni powiedz jej, że o takich osobach jak ona nawet Pan Jezus opowiadał. To faryzeusze, którzy widzą źbło w oku brata, a belki we własnym nie widzą. Lecz mówiąc jej prawdę, nie wściekaj się. Bądź kulturalna, naturalna.