nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 30.11.2006 13:24

Wszystko ma swój czas...

Chciałabym, aby w mojej klasie istniała przyjaźń między chłopakami a dziewczynami. Próby bycia miłym idą na marne. Jednoczymy się tylko na dyskotekach, gdy tańczymy ze sobą. Jak to zmienić? 11-latka

Biblia w swojej mądrości mówi, że wszystko ma swój czas. Najpierw chłopcy i dziewczyny są osobno, patrzą na siebie z daleka, nie rozumieją się. Potem jest czas, gdy zaczynają się sobie przypatrywać, chcą się poznać, zaczynają być zauroczeni. A ponieważ zegar biologiczny dla każdego bije nieco inaczej, więc Ty już byś chciała przyjaźnić się, rozmawiać z chłopakami, a inni jeszcze do tego nie dorośli. Najpóźniej dorastają chłopcy, chociaż bywają wyjątki. Wciąż jednak warto próbować, by jakoś zmienić obyczaje w klasie. Czyli jesteś miła dla kolegów, próbujesz z nimi rozmawiać koleżeńsko i normalnie. Jeśli będą coś głupio dogadywać, to pytaj wprost, o co chodzi. Nie obrażaj się, nie żądaj, by zachowywali się jak licealiści. Oni są jeszcze dziećmi, ale z tego należy się cieszyć. Dobre chwile dzieciństwa już się powoli kończą. Teraz zaczną się nowe problemy i musisz poczekać, aż większość
klasy do tego dorośnie. Wciąż próbuj rozmów. Będziecie może przygotowywać prezenty na Mikołaja albo stroić klasę w świąteczny wystrój- to są momenty, że można rozmawiać. Tylko nie róbcie tak, że zaraz uznacie kogoś za zakochanego, jeśli się odezwie. Chłopcy tego bardzo nie lubią. I tak Wasi koledzy dobrze się spisują, bo tańczą. Znam klasy, gdzie nawet tańczyć się wstydzą. Może odezwą się inni i npiszą jak wyglądają kontakty między chłopakami i dziewczynami.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..