Siedzę w ławce z dziewczyną, która bez przerwy biega do pani na skargę. Czasami nawet bez powodu, byle zawracać komuś głowę. Trudno z nią wytrzymać, a rozmowy i tłumaczenie nic nie daje. Proszę cos wymyślić! Wykończona
Spróbuj zastosować fortel, czyli podstęp. Opowiedz jej o jakiejś kuzynce, która ma skarżącą i wtrącającą się do wszystkiego koleżankę. Opowiedz różne szczegóły, które jej też się zdarzają. Opowiedz, jak bardzo Twoja kuzynka się z tamtą dziewczyną męczy.
Taki sposób zastosował w Biblii prorok wobec króla Dawida. Prorok zmyślił historyjkę o nieuczciwym człowieku, król był oburzony, jak można tak postępować, a wtedy prorok powiedział, że to właśnie króla miał na myśli. Ty nie musisz tego tak wprost mówić.
Inna metoda, to jeśli macie możliwość wejdźcie na naszą stronę interntową, gdzie była sonda o donoszeniu i skarżeniu. Kliknij w wyniki i znajdziesz różne listy i opinie dzieci na temat skarżenia. To bardzo mądre. O skarżeniu jest listpadowy numer Małego Gościa, więc pokaż go koleżance.
Na szczęście większość dzieci z wady skarżenia wyrasta. Walcz i nie daj się. Ułóż sobie dokładnie tę historię i jutro opowiedz. Możesz z nią o sytuacji kuzynki pogadać, niech powie, co kuzynka ma z tak męczącą koleżanką zrobić. Jeśli nic nie pomoże, zostaje w ostateczności zmiana miejsca w ławce.