Chwiejna wiara

Wiara jest łaską. Możliwe, że Twój brat tę łaskę stracił. Ale wydaje mi się, że wiele dorosłych, a przez to i wiele młodzieży zatrzymuje się na poziomie klasy komunijnej, czyli dziecka 8- letniego. Gdybyś na tym samym poziomie zatrzymał się z matematyki, polskiego, środowiska, stałbyś się człowiekiem niepełnosprawnym umysłowo. Wyczytałam gdzieś takie mądre stwierdzenie, że wiara to praktyki religijne i wiedza. Same praktyki sprawiają, że wiara staje się mitem. Ludzie chodzą do kościoła, bo to taka nasza tradycja. Ale prawie nic nie wiedzą poza tym, co byli w stanie ogarnąć umysłem dziecka. Dlatego potem wystarczy , by byle kto zaczął wiarę wyśmiewać, posługiwać się głupią argumentacją, to wiara się chwieje. Już mnie nieraz śmieszy, gdy dzieciaki piszą z atakiem, że Biblia kłamie pisząc, że świat powstał w ciągu 6 dni. Nie rozumiem, dlaczego nie porusza się tego na lekcjach religii.
Jesteście pokoleniem internetu. Dlatego polecam świetne portale, gdzie znajdzesz odpowiedź na mnóstwo wątpliwości. www.wiara.pl, www.mateusz.pl, www.opoka.pl, www.katolik.pl, www.adonai.pl. www.lednica.pl i wiele innych.
Wpisz w google "bez sloganu" a wejdziesz w krótkie filmiki dwóch ojców franciszkanów, którzy odpowiadają na podstawowe i typowe pytania nastolatków.
Każdego tygodnia, gdy czytam kolejny numer Gościa Niedzielnego, to się uczę. Codziennie z portalu www.mateusz.pl otrzymuję czytania na każdy dzień z krótkim komentarzem.
Piszesz, że się modlisz. Ale modlitwa to nie jest lista życzeń, skarg ani to nie jest podawanie Panu Bogu swojego scenariusza do podpisania. Najwięksi uczeni to są osoby wierzące. Bo badając świat i jego największe tajemnice dochodzą do pewnej ściany, przy której jest tylko jedna odpowiedź "Bóg".



Więcej listów:

zadaj pytanie...