Jestem animatorką w grupie Dzieci Maryi. Niestety, zaczynam jakby tracić wiarę. Czytam Pismo Święte, także książki religijne, ale to nie pomaga. Jak mam prowadzić dziewczyny, jeśli sama mam wątpliwości? Niepewna
No coż, przeżywasz atak zwiątpienia. Takie chwile "ciemności" przeżywała mocno Matka Teresa z Kalkuty. Otoczenie nie miało pojęcia, co ona przeżywa. Wiedzili o tym spowiednicy...
Nie jesteś przeciętną dziewczyną. Przecież masz pod opieką dziewczyny z pięknego ruchu...
Prosiłabym, abyś spróbowała dokładnie wyliczyć, wyjaśnić, co do czego masz największe wątpliwości...
Polecam Ci czytanie różnych tekstów biblijnych i na portalach, np www.wiara.pl
Polecam wejście przez google w hasło "bez sloganu"- tam dwóch franciszkanów odpowiada na podstawowe probemy młodzieży.
Mi osobiście bardzo pomagają psalmy z Księgi Psalmów. Przecież są wśród nich i takie które pokazują rozpacz, zagubienie i poczucie samotności....
Od około 25 lat pomagam swojej wierze przez czytanie Gościa Niedzielnego oraz przez twórczość księdza Jana Twardowskiego.
Jedna z czytelniczek napisała mi niedawno, że w Internecie są świetne kazania księdza Piotra Pawlukiewicza, wystarczy wpisać w google. A nuż Tobie pomoże?
Nieraz osoby myślące, szczególnie madre mają chwile zwiątpienia. Nie poddawaj się. A może przyczyna tkwi w czymś innym?
O łaskę wiary należy się modlić, nie zapomnij o tym.
Więcej listów: