Problem z wiarą
Moja koleżanka odchodzi od Boga. Do kościoła chodzi tylko w niedziele i święta. I to dlatego, by na nią nie mówili. Twierdzi, że Pan Bóg się ludźmi wogóle nie intersuje. Jak jej pomóc? Zmartwiona
Wiara jest łaską, czyli niewidzialnym prezentem. Koleżanka nie ma mocnej wiary, to tylko taki malutki, ledwie widoczny prezencik. Twój prezent jest ogromny!
Niektórzy ludzie dostają łaskę wiary bardzo późno w życiu.
Wiarę dostaje sie w domu, w rodzinie. Najczęściej dzieci z rodzin głęboko wierzących też są wierzące, a jeśli nawet odejdą od Boga, to wrócą. Może jej rodzina też wierzy bardzo powierzchownie, może takie teorie dziewczyna słyszała w domu...
W XVIII wieku zaczęli głosić swoje teorie deiści, którzy mówili, że Bóg stworzył świat, ale się nim nie intersuje...
Co możesz zrobić? Modlić się za nią i to bardzo, bardzo mocno. Niech ona widzi, że Twoja wiara jest silna i nic jej nie zachwieje. Niech ona widzi, że z wiarą żyje Ci się dobrze, radośnie, że dzięki wierze jesteś silna psychicznie, dobra, szczęsliwa, łatwiej znosisz kłopoty, mocno czujesz, że jesteś przez Boga bardzo kochana....
Mów o tym, że nie boisz się np klasówki, bo się uczyłaś, a potem prosiłaś Ducha Świętego o pomoc. Nawiązuj do wiary w prostych, codziennych sprawach. Rozwijaj swoją wiarę, czytaj Biblię, zaglądaj na strony internetowe- naszą- www.malygosc.pl, www.wiara.pl i wiele innych, religijnych.
Więcej listów:
zadaj pytanie...
