Byłam ostatnio do spowiedzi i okazało się, że nie wiem, na czym polega zadośćuczynienie. Czy to chodzi o poprawę i o niegrzeszenie? Zapominalska
Panu Bogu zadośćuczynia się przez odmówienie pokuty. Wystarczy odmówić pokutę zadaną. Kto chce, może coś dodatkowego się pomodlić. Bliźnieniemu zadośćuczynia się przez np przeproszenie, jeśli się coś zrobiło,
przez oddanie czegoś, co się zabrało, przez jakieś naprawienie szkody. Jeśli się o kimś głupio gadało, to można teraz powiedziec coś dobrego. To może być dbanie do dobrą atmosferę w domu, a może jakieś pomaganie w domu.
Grzech to zły czyn, a zadośćuczynienie to naprawa tego złego czynu. Oczywiście, czasami nie da się dokładnie naprawić. Wtedy można samemu coś pokombinować.
Poprawa to inny warunek rachunku sumienia. Zwracam uwagę, że ten warunek nazywa się "mocne postanowienie poprawy"- czyli postanawiamy się poprawić. A to nei znaczy, że nam się to uda. Gdyby tak było, bardzo szybko pozbylibyśmy się grzechów.
Font color=red>Więcej listów: