nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 11.09.2007 14:14

Odwaga upominania

Zaczął się rok szkolny i słyszę wciąż dokoła przekleństwa, widzę je w opisach na gadu. Nie używam wulgaryzmów, ale nie nie zwracam też innym uwagi. Czy muszę z tą sprawą chodzić wciąż do spowiedzi, gdyż brakuje mi odwagi do upominania? Gimnazjalista

Twoje porządne słownictwo i Twoje zasady to juz jest piękne świadectwo. Uważam, że żyjąc w takim świecie, jaki jest, jeśli nie ulegasz modzie i zwyczajowi to jesteś już wystarczajaćym znakiem sprzeciwu!!! To wcale nie jest mało.
Fakt, że nie potrafisz walczyć z językiem otoczenia nie jest grzechem. To jest raczej sprawa pracy nad sobą, doskonalenia się.
Jeśli potrafisz, to jakimś żartem zwracaj uwagę, pokazuj gestem, skrzywieniem ust, podniesieniem brwi, westchnieniem, że nie podoba Ci się słownictwo rówieśników. Możesz wymyślać jakieś dowcipne opisy na gadu, że wiele osób ma bardzo ubogie słownictwo, nie potrafi nazwać swoich uczuć,
ślepo naśladuje wzorce. Nie czuj, że grzeszysz, jeśli nie potrafisz wpłynąć na kolegów. Ty bądź w
porządku i szukaj swojej drogi, charyzmatu. To potrwa, to nie jest łatwe i to jest zadanie dla młodego chrześciajanina

Trzeba rozpoznać swoje charyzmaty, swój charakter. Są tacy, którzy lubią pracować wśród ludzi, dobrze się tam czują, łatwo nawiązują kontakty, a są tacy, którzy są wrażliwi, nieśmiali, nie potrafią się
sprzeciwić. Tacy są też światu potrzebni.
Pracując nad soba jako młody chrześcijanin nie zapomnij o pokorze, a to znaczy, że uznajemy własną słabość. Nie wyobrażaj sobie, że za krótki czas będziesz wręcz błyszczał doskonałością. To jest bardzo trudne, by dążąc świętości mieć też świadomość swojej słabości.



Font color=red>Więcej listów:


















zadaj pytanie...









« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..