Koleżanka ma chłopaka, którego bardzo kocha i on ją też. Chciałyśmy urządzić jakby ślub, ktoś będzie księdzem itd. Zaczęłyśmy się zastanawiać, czy to będzie fair wobec Pana Boga, czy można się tak bawić? Przyjaciółka
Ja wiem, że są takie zabawy, szczególnie na koloniach. Tak mogą się bawić małe dzieci, dla których wszystko jest zabawą, bo przez zabawę się uczą życia. Dlatego dzieci bawią się np w odprawianie mszy, przyjmuja na niby komunię, moga się też bawić w ślub.
Wy jesteście już nastolatkami i chociaż to nie jest nic bardzo złego, to ja bym odradzała taką zabawę. Tłumaczę:
1. Ślub to samkrament, czyli widzialny znak niewidzialnej Bożej łaski. Jeden z siedmiu sakramanetów, takich wielkich prezentów, które Pan Jezus nam zostawił.
2. Ślub zostaje zawarty w chwili, gdy Młodzi składają przysięgę i biorą Boga i ludzi na świadków. Oni w tym momencie publicznie wyznają swoje uczucie i zapraszają Pana Boga do swojego życia.
3. Ślub zawiera się jeden raz. Trwa aż do śmierci jednego z małżonków. Ksiądz wypowiada słowa: Co Bóg złaczył, człowiek niech nie rozłącza.
Napisałam Ci to, byście zrozumiały, że ślub to bardzo ważna sprawa, to samkrament, taki jak kapłaństwo, chrzest, bierzmowanie, Komunia święta. Dlatego świadoma młodzież już nie powinna się w śluby bawić. Nie można na niby, na żarty składać przysięgi.
Dobrze, że zapytałaś, bo gdy dzieci tak się bawią, to nie bardzo zdają sobie sprawę, że w zasadzie nie powinny. Teraz, gdy Ci to uzmysłowiłam, już wiesz i chyba zerzygnujesz. Zresztą, obie świetnie czułyście, że coś tu jest nie tak.
Oni niech będą zakochani piękną i czystą miłością nastolatków. Znam kilka małżeństw, które zaczęły ze sobą chodzić w tym wieku. Ale wiele przed nimi.
Więcej listów: