Taniec z gwiazdami

Oglądanie Tańca z gwiazdami nie jest grzchem, absolutnie! Piękny taniec to dzieło sztuki.
Sprawa skąpego ubioru to jest sprawa kulturowa. Przeciez są kraje, gdzie ludzie muszą sie bardzo luźno ubierać, bo panuje tam taka pogoda, jak u nas ostatnio i to przez większą część roku. To stamtąd pochodzi np rumba czy samba- to są gorące kraje, a ludzie są gorący w wyrażaniu emocji. Nie
trzeba być przewrażliwionym na tym punkcie, bo we współczesnym świecie trudno będzie sobie poradzić i wszędzie będzie się widziało zagrożenie.
Mało tego, kultura tak się rozwija, że nawet w dobrych artystycznie utworach zupełnie niepotrzebnie pojawiają się sceny erotyczne. Dlatego najlpiej uodpornić się na nie, bo inaczej nie będzie można iść ulicą, bo wszędzie reklamy, nie będzie można przejrzeć gazety, obejrzeć filmu.
Trzeba się nauczy mijać te obrazy wzrokiem.
Może wyjaśnie Ci to na pewnej histryjce. Otóż średniowieczni mnisi szli w pobliżu rzeki. Nie było mostu, znaleźli bród. Wtem jakaś kobieta prosi, by jeden z mnichów przeniósł ją przez rzekę. On spokojnie ją wziął na ręce, przeniósł, postawił i dołaczył do pozostałych. A oni idą i szepczą i komentują. Wreszcie mnich mówi: "ja już dawno przeniosłem tę kobietę, a wy wciąż ją niesiecie!" Zrozumiałaś, o co chodzi? Ktoś oglada "Taniec z gwiazdami", cieszy go uroda, zgrabne figury, umiejętności taneczne, ale nie
ma żadnych grzesznych myśli. A może być osoba, dla której każdy program będzie mógł być pretekstem do złych i grzesznych myśli.
W muzeach są dzieła sztuki i często są to nagie osoby. Bo można w ludzkim ciele dostrzegać piękno, a można mieć zaraz jakieś nieczyste myśli.
Dlatego co dla jednego będzie grzechem, to dla drugiego absolutnie nie!


Więcej listów:

zadaj pytanie...