Jak ewagelizować?
Ksiądz miał dzisiaj mądre kazanie. Stwierdził, że nieobecność Boga w życiu to nasza- chrześcijan- wina. Ale ja nie wiem, jak o Bogu opowiadać? Wyjść na ulicę i krzyczeć? Że Bóg jest i ja go kocham? Wierząca
Ewangelię najlepiej głosić przykładem swojego życia. Od tego trzeba zacząć. Weź sobie Kazanie na górze, gdzie są podane najbardziej zasadnicze reguły, zasady.
Kilka rad:
1. Rób wyraźnie znak krzyża przy kościołach, kapliczkach, krzyżach
2. Poważnie podchodź do nauki religii
3. Czasami zabieraj głos na lekcji, na przerwie i zaznaczaj swoją opinię. Nie ukrywaj swojej wiary
4. Każdego dnia i w każdej sytuacji myśl, czy zachowujesz się jak uczeń Jezusa. Tu jest najwięcej do pokazania...
5. Pilnuj praktyk religijnych, np podczas wakacji z rówieśnikami głośno mów o niedzielnej mszy świętej, nigdy jej nie opuść.
6. Poszerzaj swoją wiarę, wciąż się ucz, czytaj.
7. Stosuj w życiu codziennym Ewnagelię- czyli nie kłóć się, nie przeklinaj, nie obgaduj, bądź serdeczna, koleżeńska, radosna, nie ulegaj żadnym nałogom lub złym zwyczajom, miej zasady. Trzeba być
takim, by inni zastanawiali się, jak Ty to robisz, skąd masz siły. Warto swoim przykładem pociągnąć innych. A gdy coś się nie udaje, trzeba powiedzieć, że żałujesz, że przepraszasz, że pracujesz nad sobą...
Ewagelizajca słowna nie ma sensu, jeśli za tym nie idą czyny. Ludzie nie mają zaufania do słów, bo
teraz wszyscy ich nadużywają. Ludzie obserwują, czy ktoś, kto się głośno podaje za wierzącego, naprawdę nim jest.
Zaczynaj od małych kroczków. Np odchodź, gdy koleżanki będą kogoś obgadywać. Nie mów brzydko, bądź serdeczna. To też nie jest łatwe.
Więcej listów:
zadaj pytanie...
