Jestem wierzącą katoliczką. Niestety, w mojej klasie inni chodzą na religię dlatego, że im rodzice każą. Dziewczyny myślą o modzie, o kosmetykach, o podrywaniu. W parafii nie ma żadnych grup młodzieżowych. Samotna
Bardzo dobrze rozumiem Twój problem. Niekiedy dziewczyny piszą, że już nie wiedzą, czy są normalne, bo tak się róznią od koleżanek. Ale idą do kolejnej szkoły albo dopiero na studiach poznają inne, podobne do siebie. Może narazie poszukasz w Małym Gościu kogoś odpowiedniego, z kim mogłabyś korespondować.
Podaję kilka rad:
1. Piszesz na adres maly@goscniedzielny.pl temat: "chcę koresponndować". Piszesz o swoich zainteresowaniach i samotności w klasie, podajesz wiek, swojego maila i ewentualnie adres, zainteresowania. Może ktoś ciekawy się odezwie.
2. Czytasz adresy z tej rubryki i piszesz do kogoś list.
3. Jakoś dotrzymasz do wakacji, ale zacznij czytać tygodnik dla młodzieży "Droga". Oprócz ciekawych artykułów, tam są przed wakacjami adresy różnych typów obozów młodzieżowych organizowanych przez zakony, duszpasterstwa młodzieży. Nie są to drogie wyjazdy, a poznasz wartopściowych ludzi / mam nadzieję/ Jeśli idzie z Twojej miejscowości pielgrzymka do Częstochowy- zapisz się latem i idź. Ile tam się przyjaźni zawiązuje!
5. Już wkrótce może w portalu www.wiara.pl będą reklamy zimowych wyjazdów lub dni skupienia dla młodzieży. Nie wiem, gdzie mieszkasz, ale znam młodzież, która właśnie na takich wyjazdach poznała się i utrzymują kontakt. Były też takie ogłoszenia w Gościu Niedzielnym dla dorosłych.
6. W Europie już tak jest, że głęboko wierzący są w mniejszości. Dlatego trzymają razem. Widać, że i nas taka epoka nadchodzi. Jeśli więc chcesz mieć kontakty z normalnymi rówieśnikami, którzy widzą coś więcej oprócz kosmetyków i facetów, to musisz tych przyjaciół szukać. Szukajcie, a znajdziecie..