nasze media Mały Gość 12/2024

Krzysztof Kwaśniewicz

|

MGN 05/2007

dodane 02.04.2007 11:07

Z prądem

Morgan Aero Eight – marzenie każdego miłośnika samochodów sportowych. Cena poraża. Osiągi też. Na szczęście oglądanie jest bezpłatne

Jakiś czas temu mogliście przeczytać o BMW zasilanym wodorem. O tego typu samochodach jest coraz głośniej. Nic dziwnego, ropa drożeje, a poza tym wszyscy mają już dość wąchania spalin. Coraz bliższy jest moment, w którym za samochodami będą się snuły obłoczki pary wodnej. Wtedy pewnie ekolodzy będą protestować przeciw zbytniemu zachmurzeniu. Niezadowoleni zawsze się znajdą. Na razie jednak niezadowolenie można odczuwać z powodu tego, że pojazd nazwany LIFECar będzie można podziwiać dopiero za rok. Na Międzynarodowym Salonie Samochodowym w Genewie, w 2008 roku, zostanie pokazane dzieło kilku firm, które za cel wzięły sobie skonstruowanie tego futurystycznego pojazdu.

Plan jest prosty. Stworzyć pierwszy napędzany prądem samochód sportowy. Ma być obojętny dla środowiska – to znaczy nie wydzielać żadnych zanieczyszczeń. Żeby to osiągnąć, twórcy zdecydowali, że prąd będzie wytwarzany w ogniwach wodorowych. Auta napędzane elektrycznością mają zwykle jeden problem. Są ciężkie. A im bardziej są ciężkie – tym więcej prądu potrzebują. Firma Morgan Motor Company postanowiła, że LIFECar ma ważyć najwyżej 600 kg. Auto zawierać będzie cały szereg sprytnych rozwiązań, które pozwalają na ekonomiczną jazdę. Na przykład energia, zwykle tracona podczas hamowania, jest w sporej części odzyskiwana. Dzięki temu dodatkowemu zastrzykowi samochód może znacznie lepiej przyspieszać, niż wynikałoby to z wydajności ogniw elektrycznych. Kolejnym sposobem na uniknięcie strat energii jest umieszczenie czterech silników w kołach samochodu. Żadnych niepotrzebnych skrzyń biegów czy przekładni. A to oznacza lepsze wykorzystanie dostępnej mocy.

Za rok w Genewie pokazany zostanie działający prototyp. Pewnie po następnych dwunastu miesiącach bardzo bogaci zapaleńcy będą mogli go sobie kupić. Kiedy wodór trafi pod maskę zwykłego samochodu? Dokładnie nie wiadomo.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..