Bardzo lubię zajmować się młodszym rodzeństwem Wychodzę czasami z koleżankami, ale raczej nudzą mnie, wolę bawić się z moimi maluchami, czuję, że robię coś sensownego. Taki ze mnie samotnik, ale jakoś trudno mi się zmienić. Gimnazjalistka
Nie jesteś samotnikiem, tylko domatorem i do tego bardzo rodzinna. Nic w tym złego, nie musisz być taka jak inne. Np w pracy wyraźnie kobiety są podzielone na te, która pędzą do domu i rodziny oraz na te, które kombinują, jak być dłużej w pracy i zrzucić domowe obowiązki na babcie, opiekunki lub mężów. Ważne, by być sobą, by robić to, co się lubi, by nie udawać kogoś innego niż się jest.
Jeśli lubisz zajmować się rodzeństwem, to kapitalnie i może to Twoje powołanie- praca z dziećmi.
Drobne wyjścia z koleżankami przydadzą się jako nabranie oddechu, wygadanie się, wyluzowanie. Ale jeśli tego za bardzo nie lubisz, to tego nie rób zbyt często. Wsłuchuj się w siebie i rób to, na co masz ochotę. Tylko sama siebie pilnuj, byś nie tkwiła w domu, a potem nie rozpaczała, że koleżanki mają swoje sprawy, że jesteś w szkole samotna itd.
Więcej listów: