Mój tato jest alkoholikiem. Siostra niepełnosprawna. Mama smutna, ciągle płacze, brakuje pieniędzy. Dlaczego Pan Bóg na to pozwala? Kilka razy tato już obiecywał, że przestanie, ale jeszcze się nie udało. Nie wiem, jak zdam maturę, widzę, jak innym dobrze, a ja się wstydzę, nikt nie wie, jakie mam problemy. Maturzystka
Nie miej żalu do Pana Boga. Pan Bóg nie nauczył ojca picia. To jego wybór za każdym razem. Jest uzależniony, ma tego świadomość, ale ma słabą wolę. Dopóki Wy się o niego martwicie, płaczecie, prosicie, potrzebujecie go, on czuje się swobodny w swoim piciu. Alkoholika czasami trzeba zostawić,
niech spada na takie dno, z którego się odbije. Wbrew pozorom oni bardzo o siebie dbają i gdy widzą, że rodzina ich zostawia, radzi sobie bez nich, nie przejmuje się nimi, to nagle przestają. Inni przestają dopiero na starość, gdy zdrowie szwankuje. Możesz ojca kochać, ale masz pełne prawo być na niego wściekła. Możesz mu nagadać, napisać list o tym, jak Cię rani, ile świństwa robi Ci w życiu i o tym, jak niszczy rodzinę. Ojcom alkoholikom należy w sercu przebaczyć, ale zachowanie może być różne Niektóre dorosłe dzieci alkoholików zrywają z nimi kontakt. Niektóre przestają się do nich odzywać. Niektóre wygadają im w oczy wszystko, co myślą. Najgorsze jest to, że życie rodziny i Twoje toczy się wokół choroby ojca. A trudno mu pomóc, jeśli on pomocy nie chce, jeśli się nie leczy. Wejdź na stronę internetową poradnictwo rodzinne archidiecezji krakowskiej. Tam widziałam najlepiej opracowane informacje na temat alkoholizmu i tego, co może zrobić rodzina. Np Ty absolutnie nie musisz
się wstydzić. Przecież to nie Ty pijesz. Nie martw się o ojca. Bardzo rzadko dzieje się jakieś nieszczęście. Na ogół Bóg daje im długo szansę, by się zmienili na lepsze. Istnieją grupy wsparcia dla rodzin alkoholików. Niektórym ludziom bardzo to pomaga. Są spotkania dla żon, dla dzieci, dla dorosłych dzieci.
Tam nic nikogo nie dziwi. Tam uczą każdego, że alkoholizm nie jest winą nikogo z rodziny, że to wolny wybór pijącego i on sam w każdej chwili swojego życia może powiedzieć, że to już koniec. Kobiety szybciej się leczą, bo gdy się rozpiją, to mężowie odchodzą i dlatego potem się leczą. A mężczyźni często piją przez wiele, wiele lat, bo wszystkie obowiązki w rodzinie przejmują żony.
Można się dobrze bawić na imprezach i nie pić . Baw się, wyluzuj, masz do tego pełne prawo. Córka alkoholika może się bawić, mieć dobry humor, ma prawo do marzeń, nauki, założenia dobrej rodziny. Nie masz się czego wstydzić. Wejdź na strony anonimowych alkoholików, na strony ich rodzin, dzieci. Pokaż te strony mamie. Naprawdę szkoda łez na pijącego męża. A maturę zdasz, bo dzieci alkoholików zdają matury, kończą studia. Po prostu, jedni mają dobre warunki, inni trudne. Dasz radę. Człowiek jest bardzo silny. Masz ciężki krzyż, ale krzyża ojca alkoholika nie trzeba nosić, można go odłożyć na bok i czekać, aż ojciec coś z tym zrobi.
Przyjmujcie z mamą wszelką pomoc wolontariuszy w opiece nad chorą siostrą.
Więcej listów: