Byłem na cmentarzu na grobie zmarłej niedawno Babci i znowu płakałem. Ona jedna miała dla mnie zawsze czas i cierpliwość. Strasznie mi jej brakuje, a do tego zacznę naukę w nowej szkole, a jej już nie będzie. Dużo rozmawialiśmy, graliśmy w karty, śmialiśmy się. Wstydzę się łez, ale nie potrafię się powstrzymać. 15-latek
Ciesz się, że mogłeś płakać, że tak pięknie Babcię wspominasz. Są łzy, których nie trzeba się wstydzić, które nie są mazgajstwem. W wyznaniu wiary mówimy, że wierzymy w "świętych obcowanie". To chodzi właśnie o modlitewny kontakt z naszymi bliskimi zmarłymi między innymi. Trzeba się z tego cieszyć, bo mamy pewność, że oni nad nami czuwają. Dlatego wybierz sobie Babcię jako szczególną opiekunkę. Poproś ją, by Tobą tak kierowała, abyś sobie dobrze poradził w nowej szkole. Pamiętasz z pewnością różne jej zasady i rady. Ciesz się, że miałaś fantastyczną babcię. Teraz Ty masz okazję być fantastycznym chłopakiem, zresztą, już nim jesteś.
Więcej listów: