Moja o wiele młodsza siostra tak długo mnie prowokowała, że straciłam panowanie i mocno ją uderzyłam. Przeraziło mnie to, nie chcę być taka jak mój ojciec, od którego nie zaznałam nigdy dobra. Boję się, że z takim charakterem będę zła mamą.. 17-latka
Upadki zdarzają się dlatego, by z nich się szybko podnosić. Jesteś wybuchowa. Siostra Cię sprowokowała. No i bęc, stało się. Trzeba to przyjąć w pokorze. Pracować nad sobą. Nikt nie jest doskonały. Ważne, by
się starać. Będziesz dobrą mamą. Tego się zresztą nigdy wcześniej nie wie.
Kilka rad:
1. Nie daj sobie wmówić, że zły ojciec sprawia, że nie będziesz dobrą mamą. To jest tak zwany tani psychologizm. To jest paskudne usprawiedliwianie własnych błędów. Uwierz mi. Znam wiele przykładów, że dzieci z bardzo złych rodzin budują swoje rodziny na zasadzie przeciwieństwa.
2.Gdy siostra po raz kolejny zacznie Cię zaczepiać, to spojrzyj szybko na krzyżyk, na jakiś obrazek, wycisz się, chwyć ją za rękę, spokojnie do niej mów.
3. Jeśli znowu zdarzy się, że nie zapanujesz, to świat się nie zawali. Możesz to zresztą siostrze spokojnie wyjaśnić, że gdy ona zaczyna, to Tobie nerwy puszczają i jest jak jest.
4. Pilnuj, by często wesoło z nią żartować, byście miały jakieś wspólne sprawy. Zróbcie coś wspólnie, upiecz z nią ciasto, może wspólne zakupy, spacer do parku, jakaś gra planszowa. Szukaj w sobie serdeczności dla niej, przypomnij sobie swoje odczucia, gdy byłaś w jej wieku.
5. Pewnie, że wiele cech dziedziczymy po rodzicach. Ale po to mamy rozum, by z niego korzystać. No to korzystaj. Nie musisz powielać błędów swojego ojca. Ty sobą rządzisz, Ty decydujesz.
Dasz radę, będziesz dobrą mamą. To jest u kobiet naturalne, że gdy rodzą dziecko, nagle pojawia się instynkt macierzyński.
Więcej listów: