Z młodszą, 12-letnią siostrą coraz trudniej wytrzymać. Każdemu dokucza, wypomina stare błędy, więc powoli unikamy jej, a zmęczona mama woli posiedzieć ze mną w pokoju. Ona jednak i tak psuje każdy miły nastrój. Grzebie mi w moich rzeczach, czuje się bezkarna. Jest coraz gorzej.... 16-latka
Sytuację rozumiem. Jest przykra i niepotrzebna. Siostra stosuje starą metodę, która mówi, że najbliższych można ranić bezkarnie, bo i tak przebaczą. Niestety, przesadza i już ponosi skutki. Nie można zostawić jej samej z tym eksperymentowaniem, ile inne osoby potrafią znieść. Mama też nie powinna uciekać przed problemem, tylko pomóc córce. Bo każdy człowiek jest od urodzenia dobry i pragnie dobra, ale potem występują różne okoliczności i sprawa się komplikuje.....
Moje rady:
1. Gdy siostra wypomina jakieś stare błędy, musisz się śmiać. Śmiej się serdecznie i wołaj w stylu "nie bądź dziecinna", "wyluzuj", "nie rozśmieszaj mnie". Nie tłumacz się, bo nie o to chodzi.
2. Podejrzewam, że wiele konfliktów między Wami można by śmiało zażegnać, gdyby wprowadzić elementy humoru. Może brakuje Ci tej cechy?
3. Problem polega też na tym, że każda z Was bardzo mocno weszła w rolę- Ty tej mądrej i starszej, wyrozumiałej siostry, ona tej małej, złośliwej i rozkapryszonej. Byłoby dobrze, gdybyście przestały grac te role.
4. Może siostra się nudzi w uporządkowanym i spokojnym domu. W jej wieku ceni się działanie. Lubi akcję. Ty i mama już cenicie sobie spokój. Więc siostra na siłę zmusza Was do działania. Pogadaj z mamą, czy siostra ma dostatecznie dużo zajęć? Najlepiej tyle, by jej nie starczało czasu ani energii na niepotrzebną walkę.
5. Siostra jest już nastolatką, więc zaczyna męki dojrzewania, huśtawkę emocjonalną. Pomyśl, jak jej w tym pomóc. Proponuj różne wspólne akcje. Np idźcie razem na zakupy, upieczcie coś wspólnie. Może normalnie z nią pochodź po sklepach, wysłuchaj jej marzeń, jej kompleksów.
6. Jesteś o tyle starsza, że siostra nie ma szans, by Ci dorównać. Dlatego stosuje takie rozpaczliwe chwyty. Zamień jej złośliwość we wspólne działanie. Ona będzie najpierw zdumiona, ale potem się przyzwyczai.
7. Wejdź do jej pokoju, usiądź i zwierz się, że np coś ciężkiego było w szkole, że nauczyciel był niesprawiedliwy, koleżanka wredna itp. Powiedz ze współczuciem. że ją to wszystko czeka. No i pytaj o jej sprawy. Jak się jej układa z koleżankami? Może w szkole ma wiele stresu i odreagowuje go w domu?
8. Dziecko, które nie ma autorytetu, które nie ma jasnych granic, czuje się źle, nie ma poczucia bezpieczeństwa. Robicie jej krzywdę. Trzeba jej zostawić decyzje, np powiedzieć wesoło, że w sobotę wybierasz się do sklepów, więc możecie iść razem, ale tylko pod warunkiem dobrego humorku.
Niech to przemyśli. Możliwe, że pierwsze wyjście zawali. Ale potem będą kolejne, ciągle dawaj jej szanse, ale nie ustępuj. Spacery, może jakaś siłownia, basen, lodowisko?
9. Nastolatek w jej wieku potrzebuje towarzyszenia, potrzebuje luzu, potrzebuje świadomości, że jest kochany. A ona takiej świadomości może już nie ma, bo na Was eksperymentuje. Dlatego się pogrąża. Trzeba jej pomóc i różnymi podstępami rozładowywać napięcia.
10. Mama lub tato powinni też jej poświęcać czas, bo ona jest pewnie przekonana, że Wy się kochacie, a ona jest z boku. Przez to robi się coraz gorsza i jest w sumie nieszczęśliwa.
11. Zróbcie całą rodzinką coś szalonego, coś innego, a może Tylko Wy dwie? Zaproś ją na sanki, poszalej, a może do kina? A może na pizzę?
12. Dopuść ją do rozmów o kosmetykach, o modzie, o fryzurach. Taka dziewczynka rwie się do dorosłości.
Polecam, byś, jeśli to możliwe, zamówiła dla rodziców prezent. To książka świetnego małżeństwa, Moniki i Marcina Gajdów pt "Rodzice w akcji. Jak przekazywać dzieciom wartości". Można wejść na ich stronę www.gajdy.p Zastanów się, czy rodzice nie porównywali Was. To wielki błąd, który powoduje, że rodzeństwo się nie lubi, rywalizuje. Każda z Was jest inna, ma swój charakter i jest niepowtarzalna.
Więcej listów: