Coraz częściej mama ma do mnie o wszystko pretensje- że ją lekceważę, że nie opowiadam o wszystkim. Czepia się mnie nieustannie i jest ze mnie niezadowolona. Mówi, że chodzę naburmuszona, odpowiadam niechętnie. Wiem, że kiedyś byłam inna, sama martwię się, bo gubię wiarę, nie chce mi się iść do kościoła... 14-latka
Pamiętaj, że miłość rodziców do dziecka jest wyjątkowa. Nikt tak nie kocha, bo to jest miłość bezwarunkowa i na zawsze. Ale w okresie dorastania dochodzi zawsze do nieporozumień. Córka może wiele dobrego zrobić, jeśli powoli, małymi krokami zacznie budować swoją dorosłość. Np wchodzisz do domu i wesoło mówisz, że dzisiaj był pyszny obiad w szkole. Wystarczy miły i wesoły ton głosu. Opowiadaj mamie różne drobiazgi, by nie czuła się odrzucona, stopniuj to trzymanie różnych swoich spraw dla siebie. Nie odtrącaj mamy tak gwałtownie, wtedy będzie Wam obu lepiej.
2. O wiarę trzeba dbać, inaczej staje się tylko pusta tradycją, bezsensownym staniem w kościele i nudą. Uważaj- gubisz wiarę. Polecam mnóstwo dobrych portali katolickich,. Polecam www.deon.pl www.mateusz.pl
polecam wpisanie w google hasła "bez sloganu" t są takie krótkie filmiki, gdzie dwóch franciszkanów wiele tłumaczy. Młodzież chwali sobie kazania księdza Piotra Pawlukiewicza, słuchają ich na MP3. Wiara musi być żywa, tylko wtedy nadaje sens naszemu życiu.
zadaj pytanie...