Rówieśnicy śmieją się z moich niemodnych strojów, a mama nie widzi potrzeby, bym coś zmieniła w ubiorze. Widzę, że wyglądam inaczej, ale nie potrafię tego zmienić, a mama mi to jeszcze utrudnia, mówi, że brakuje pieniędzy.... Gimnazjalistka
Musisz pomyśleć, jak trafić do mamy. Przecież musi być jakaś ciotka, sąsiadka, nawet babcia, która rozumie, jakie marzenia ma młoda dziewczyna. Jeśli nic nie pomoże, to wypożycz starą książkę, jaką jest "Ania z
Zielonego Wzgórza" i przeczytaj rozdział o bufiastych rękawach. Opiekunka Ani też uważała, że trzeba ubierać się praktycznie i skromnie. Sądzę, że mama w Twoim wieku chciała modnie wyglądać. Mogłabyś się sporo dowiedzieć od Babci. Możesz o to pytać mamę- co było modne, gdy ona miała tyle lat co Ty, czy mogła się modnie ubierać itd
A może mogłabyś iść do fryzjera i ładnie ściąć lub skrócić włosy? Twoi rówieśnicy są bardzo głupiutcy, że robią uwagi na temat Twojego wyglądu. To bardzo niegrzeczne i niekulturalne. Moim zdaniem gimnazjalistki ubierają się często przesadnie, może to się mamie nie podoba, zakazami chce Cię od tego uchronić. Ale powoli proś mamę, byście mogły od czasu do czasu wspólnie pojechać na zakupy.
Wypożycz powieść "Opium w rosole" albo "Kwiat kalafiora" Musierowicz - tam bohaterki nie mają pieniędzy i Bardzo odmiennie radzą sobie ze strojami, z modą.
zadaj pytanie...