nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 30.10.2009 22:24

Konflikty sióstr

Nie mam już siły do mojej rozpieszczonej młodszej siostry. Ta 14-latka zabiera bez pytania moje rzeczy, a gdy jej zwracam uwagę, to krzyczy, a nawet rzuca się z pięściami. Rodzice każą nam samym rozwiązywać te problemy. Mam jej dość. 16-latka

Gdy moje 3 dorosłe już córki były w Waszym wieku, to bardzo chętnie sobie wszystko pożyczały. W ten sposób każda miała jakby więcej rzeczy. Mało tego, środkowa córka miała jeszcze spółkę z kilkoma koleżankami i kompletnie nie rozumiałam, skąd one wiedzą, gdzie co jest, kiedy trzeba
oddać, oczywiście wyprane, poskładane i niezniszczone. Zresztą, nawet teraz, gdy któraś ma jakieś ważne wydarzenie, namawia się z siostrami w czym iść, co ubrać, co pożyczyć. Jednak rozumiem, że nie każdy tak lubi.
Różnica wieku między Wami jest bardzo mała. Powoli zacznie zanikać, gdy np Ty będziesz miała 22 lata, a siostra 20 to będziecie jak rówieśniczki. Byłby już najwyższy czas, byście się zaprzyjaźniły, a nie walczyły ze sobą. Pomyśl, czy Ty jej za bardzo nie traktujesz jak smarkatej. Może nie widzisz, że ona już jest też pełną nastolatką. Są siostry, które za sobą nie przepadają. Ponieważ jeszcze przez kilka lat musicie razem mieszkać, warto spokojnie pogadać i ustalić pewne zasady. Np jasno powiedz, że nie wolno jej brać Twoich rzeczy. A jeśli będzie to robić, Ty zaczniesz jej grzebać, wyciągać, używać...
Podejrzewam, że macie różne charaktery. Tak się często zdarza. Teraz jest właśnie najgorszy okres. Najlepiej trzymajcie się od siebie z daleka, czekajcie, aż się zaczniecie dogadywać. Chyba, że będziecie należały do tych wyjątków, które nie mają kontaktów.
Powiedz siostrze, że musicie się wzajemnie szanować. To obowiązuje też Ciebie. Pomyśl, co Ty jej możesz obiecać. W zamian zażądaj, by nie ruszała Twoich rzeczy, by absolutnie Cię nie biła. Bije ten, kto nie ma żadnych argumentów. Krzyk i bicie to dowód bezsilności. Pomyśl uczciwie, co Ty byś mogła zmienić w
stosunku do niej. Mam wrażenie, że trochę jej zazdrościsz, że jej nie rozumiesz, bo jesteście tak różne.
Wasze kłótnie już długo nie potrwają. Jako mądrzejsza mogłabyś dążyć do zgody. Zamiast z nią walczyć, to lepiej próbować jakoś się dogadywać, razem planować.
Wiem, że to chwilowo bardzo trudne, ale możliwe. Pamiętaj, że nie da się zmieniać innych osób, można za to zmienić siebie i swoje nastawienie do innych.



Więcej listów:






















zadaj pytanie...






« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..