nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 25.07.2009 21:35

Chora rodzina

Bardzo kocham moją rodzinę, ale nie dzieje się u nas dobrze. Wciąż wybuchają awantury, mama płacze, tato się wścieka, brat nie chce pomagać, pyskuje. Najmłodsza siostra wymaga opieki. Staram się pomagać, ale tato i tak jest zły, obraża sie, wybucha... Wykończona

Bardzo dobrze rozumiem, jak źle jest w Twoim domu. Ale nie mam takiej mocy, by to zmienić. Rodzice się pogubili i to bardzo mocno. Oni mają swój poważny problem, z którym sobie nie radzą. Niby to jest tylko ich problem, ale rodzina tak działa, że pozostali bardzo mocno odczuwają, gdy coś złego się dzieje między kilkoma osobami.
Co możesz zrobić?
1. Jeśli masz odwagę, to przyjmij postawę dziecka z baśni Andersena "Nowe szaty cesarza". Poczytaj ja uważnie, bo to jest świetne dla młodzieży, która zaczyna wchodzić w pełen fałszu i komplikacji świat dorosłych. Dziecko zrobiło tylko jedno- mówiło prawdę. Możesz więc robić zupełnie niewinną minkę i
głośno zadawać pytania zaczynające się od słowa "dlaczego?". Nie daj się zbyć byle odpowiedzią. Zapytaj kiedyś, dlaczego tak źle się dzieje w rodzinie. Możesz też zadać kilka pytań zaczynających się od słowa "czy?" i wtedy odpowiedź musi być krótka- tak lub nie
2. Nie zmienisz członków swojej rodziny, chociaż męczącymi pytaniami możesz urządzić im niezłe pranie mógu. Byłam niedawno świadkiem, jak podczas rodzinnego spotkania mała dzieczynka zapytała chłopaka swojej cioci, kiedy się z ciocią ożeni. Towrzystwo zbladło, bo dziecko zapytało o to, o czym wszyscy myśleli. Chłopak zaczął się plątać, wiele tym wyjaśnił, a wkrótce potem nastąpiło rozstanie. Ta malutka pomogła swojej cioci przerwać ten chory związek.
Obserwuj uważnie, co Ci się nie podoba i pomyśl, co zrobić w przyszłości, aby w Twojej rodzinie było lepiej.
3. Gdy rodzina jest "chora", to czasami dzieci chcą coś naprawiać, zastępować ojca. Nie da się. Ty masz przygotować się do własnej samodzielności. Czyli teraz się mocno uczyć, potem wyjechać na studia, zdobyć dobry zawód, usamodzielnić się. Znam wiele młodych ludzi z chorych rodzin, którzy szybko sie wyprowadzili i nauczyli się żyć radośnie i dobrze. Odwiedzają dom, ale nie tkwią na co dzień w chorym układzie. Wiem że to jeszcze bardzo długo, ale czas szybko płynie.
4. Naucz się cieszyć drobiazgami. Zawsze się jakiś powód do radości znajdzie.
5. Kłopoty mamy nie muszą Cię dołować. Mama sobie jakoś poradzi- lepiej lub gorzej. Ty możesz pomagać w domu, pomagać przy dziecku, Ty możesz nagadać starszemu bratu, ojcu, ale nie możesz przejąć obowiązków ojca i brata.
Módl się mocno za swoją rodzinę. Wiem, jakie to trudne, wiem, że im ludzie starsi, tym bardziej uparci,
problemowi...dlatego możesz próbować wstrząsnąć, ale jeśli nie będzie efektów, to odpuść i zajmij się swoim rozwojem.


Więcej listów:






















zadaj pytanie...







« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..