Moja mama jest bardzo oschła. Lepszy kontat mam z ojcem. Mama mi nawet nigdy nie mówi, że mnie kocha. Próbowałam z nią o tym pogadać, ale się nie da. Nastolatka
Fakt, że mama nie mówi, że kocha nie znaczy wcale, że tego uczucia nie ma. Ja to nawet bywam nieufna wobec osób nadużywajacych tego słowa. Osobiscie nie lubię słodzenia. Mój ojciec z kolei nigdy tego mi nie mowił i wcale mi tego nie brakowało i nie brakuje. Bo są sprawy, które się czuje i wie.
Słowa bywają kłamliwe, puste, a więcej przekazuje się swoim zachowaniem.
Możliwe, że mama jest osobą oschłą, nieufną. Ale to już cała psychologia, dlaczego tak została ukształtowana.
Zamiast się martwić oschłością mamy, ciesz się z dobrego kontaktu z ojcem. To jest dla rozwoju psychicznego dziewczyny bardzo ważne.
Rodziców się akceptuje takimi, jacy są. Zapewniam Cię, że mama kocha Cię tak samo jak Tato. Tylko sa osoby, które potrafią głośno mowić o swoich uczuciach i takie, które tego nie lubią. Na ogół powtarzamy model wychowania z domu rodzinnego albo zupełnie go zmieniamy. Może mama tak
właśnie była wychowana, w miarę surowo i to powtarza. Ale kocha tak, jak mało kto Cię będzie w życiu kochał. Miłość rodziców jest bezwarunkowa i nigdy nie ustaje.
Jeszcze nadejdzie czas, gdy się będziecie z mamą dobrze dogadywały. Spróbuj patrzeć na życie bardzo radośnie i optymistycznie. Ono nie jest jak z reklamy. Każda rodzina ma swoje problemy. Wieczna radość będzie kiedyś z niebie, a tu, na ziemi trzeba rozwiązywać różne problemy i starać się dobrze żyć.
Polecam powieści dla nastolatek, szczegolnie Małgorzaty Musierowicz. One bardzo pomagają w dojrzewaniu, szczególnie w sprawach rodziny i konflitków pokoleń. Jest ich dosyć dużo, są w każdej bibliotece.
Więcej listów: