Zbliżają się święta, a mama po powrocie z wielkich zakupów, zaczęła się na nas obrażać. Tato wrócił późno z pracy, ucieszyła się, a potem znowu obrażona. Tak bym chciała, by święta nadeszły w rodzinnej atmosferze, a u nas pełna napięcia cisza... 13- latka
Podejrzewam, że mama ma jakiś problem. Prędzej Wy niż ja możecie się domyśleć, o co chodzi. Np skoro mama obraziła się po zakupach, to może chodzi o pieniądze? Stare przysłowie mówi, że jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Potwierdza to sprawa taty- że najpierw się ucieszyła, bo może myślała, że tato ma pieniądze, a potem też się obraziła.
Ale to może być coś zupełnie innego.
Np większość kobiet przeżywa wielki stres przedświąteczny. Tradycja, reklamy, obyczajowość każe im podołać ogromnej liczbie obowiązków. Niestety, jeśli kobieta pracuje zawodowo, ilość obowiązków jest za duża. To wprowadza niesamowity chaos w jej umyśle, rozchwianie, wybuchy, płacze...
To może być coś innego. Czasami kobieta chce, by cała rodzina mocno jej pomagała, ale sama o to nie poprosi, tylko się obraża. Może mama czegoś oczekiwała...
Mama wysyłała Wam jakby ukryte sygnały, że ma jakiś problem. Tymczasem Ty starałaś się ten problem zagłuszyć, chciałaś, by było miło. Na przyszłość zapamiętaj, by wszelkie niedomówienia załatwiać od razu. Osobie obrażonej należy zadawać konkretne pytania...
Myśle, że ojciec powienien wiedziec, co było głównym problemem mamy...a może brat i on wiedzą, tylko Ci nie mówią. Kobiety często się obrażają. Dziewczyny też. Takie już jesteśmy, że wydaje
nam się, że łatwo się domyśleć, co nam nie pasuje.
Więcej listów: