Starcie rodzeństwa

Gdy brat ma 14 lat, a siostra 11 to w domu bywa strasznie. Tak samo bywa, gdy to są dwie dziewczyny lub dwóch chłopaków. Można powiedzieć, że rodzeństwo ma się po to, by odreagować stresy, by mieć się na kim wyżyć, by mieć na kogo zwalić rózne niepowodzenia. Co by to było, gdyby brata nie
było? Z kim byś się kłociła, popychała? A on?
Nie wierzę, że rodzce są niesprawiedliwi w sposób zamierzony. Oni tego tak nie widzą. Starają się z cała pewnością być w porządku wobec Was. A może brat uważa zupelnie inazcej niż Ty? Jawna niesprawiedliwość zdarza sie w rodzinach raczej rzadko.
Myślę, że teraz przez kilka lat będą się scierały Wasze mocne charaktery- Twój i jego. Oboje będziecie bardzo OSOBIŚCIE widzieć różne sprawy i każdy będzie się uważał za pokrzywdzonego.
Najlepiej byłoby nie walczyć z bratem. Ale to trudne zadanie i może być niewykonalne, zdaję sobie z tego sprawę.
Nie przejmuj się tak bardzo. Do życia rodzinnego warto podchodzić z humorem, wtedy jest weselej i lżej. Wielkie nerwy nikomu nie wychodza na dobre.
Ja rozumiem, że Twój gniew i żal są szczere i pradziwe. Ale żyjesz w rodzinie, jesteście z bratem "skazani" na siebie jeszcze przez parę lat, aż on zacznie studia, więc najlepiej byłoby z wroga zamienić go na przyjaciela. To nie jest łatwe, ale da się zrobić. Osobiście widziałam takie przypadki.
Przypominam, że człowiek jest bardzo wytrzymałt psychicznie i fizycznie.




Więcej listów:

zadaj pytanie...