Rodzice obiecali, że dadzą mi pieniądze na prawo jazdy. Jednak wycofali się z tego. Mama twierdzi, że jeśli nie potrafię utrzymać porządku w pokoju, to nie mogę jeździć. To prawda, że do mojego pokoju nie da się nawet wejść, ale to moja sprawa! 16-latka
Nigdy nie stanę przciwko rodzicom, / o ile nie dzieje się krzywda/, bo to oni są za dzieci odpowiedzialni.
Oni podejmują decyzję, oni odpowiadają przed Bogiem, przed prawem, przed własnym sumieniem.
Wiem i znam to osobiście, że wśród młodzieży zapanowała moda na bałagan. Ale w świecie powinna obowiązywać HARMONIA. Przez paskudny bałagan rozwala się ją. Tymczasem człowiek się źle czuje w chaosie, to nie jest nasze naturalne środwisko. Taka pozorna wolność od sprzątania wcale nie daje
zadowolenia.
Bałagan wokól nas powoduje, że bardzo szybko rodzi sie chaos w naszym wnętrzu- przyznasz, że jest to cecha całego pokolenia.
Dobra, już Ci nie prawię kazań, tylko szukam rady.
1. Zrób porządek w pokoju. Zbliżające się wakacje to świetna okazja. Wywal maksymalnie dużo rzeczy! Zacznij od okna i powoli posuwaj się w kierunku drzwi. Napełniaj rzeczami worki na śmieci i od razu je wynoś. Najlepiej wybierz którąś sobotę lub taki dzień, gdy masz najmniej lekcji.
2. Gdy uprządkujesz pokój, a porządek będziesz potrafiła utrzymać, to idź na rozmowę z rodzicami. Niczego nie ywmuszaj, nie żądaj, nie histeryzuj, tylko spokojnie prowadź negocjacje. Czyli poproś o jasne określenie warunków, które musisz spełnić, by mieć uzyskać zgodę.
3. Rodzicom na Tobie bardzo zależy. Zmienili zdanie, bo obserwują Cię i obawiają się, ze źle wykorzystasz nową umiejętność. Dobrze wiesz, że wcale nie jest dobrze, gdy każde marzenie jest od razu spełniane. Człowiek powinien czasami na coś czekać, cieszyć się, długo o czymś marzyć.
4. Ciesz się, że twoi rodzice mają wspólne zdanie. Możliwe, że nawet ostro dyskutują na ten temat, może się zastanawiają, może jesteś teraz pod ścisłą obserwacją i kontrolą. Ale co z tego wyjdzie- to już zależy także od Ciebie.
6. Posiadanie prawa jazdy to wielka odpowiedzialność- za swoje życie i za życie innych osób. Codziennie giną ludzie na drogach. Widocznie rodzice sporo się nasłuchali różnych opowieści, poza tym widzą, że jesteś jeszcze wciąż zbuntowana nastolatką, a nie odpowiedzialną dziewczyną.
Wniosek:
Rodziców nie zmieniamy. Ty siebie zmień, a w ślad za tym rodzice może cofną zakaz. Pokaż, że dasz radę.
Więcej listów: