Ostatnio rodzice strasznie się pokłócili. Ja płakałam, mama też. Teraz nie odzywają się do siebie, więc i ja zamilkłam. Ale czy to jest dobre? Zmartwiona
Wszystkie kłótnie są głupie, beznadziejne i bez sensu. Nie naśladuj rodziców w tym milczeniu. To nie jest dobra metoda. Ludzie nie potrafią ze sobą rozmawiać. Łatwo rozmawia się z kimś, na kim nam nie zależy. Z obcymi, z koleżankami. Już z przyjaciółką bywaja problemy. Ale najtrudniej jest w rodzinach!
Bardzo często ranimy tych, których bardzo kochamy.
Oto moje rady:
1. Powiedz rodzicom dokładnie, jak się czujesz okropnie podczas tych kłótni. Nie oceniaj ich!!! Nie mów im, jacy są. Ty mów o sobie!! Np że nie lubisz kłótni, że się ich boisz, że to się strasznie słucha, że trudno w takich warunkach żyć, mieszkać, uczyć się, cieszyć się na powrót do domu.
Że jeśli tak będzie dalej, to będziesz się bała gdzieś wyjechać, bo wciaż będziesz myślała o awanturach.
2. Powiedz, że nie lubisz, gdy się do siebie nie odzywają. Że wiesz, że to są ich sprawy, ale rodzina stanowi jedność i gdy dwoje się kłóci, to trzecia osoba też zostaje w to włączona.
3. Jeśli nie potrafisz tego powiedzieć, to napisz. Połóz im dwa listy, najlepiej takie same.
4. Poproś ich, by poszukali porozumienia, bo przecież nie ma większego skarbu niż rodzina.
5. Wciąz dostaję listy od kłócących się koleżanek. Nic dziwnego, że dorośli mają takie same problemy. Przysłowie mówi, że samemu nudno, a w dwójkę trudno. Ale zawsze jest wyjście z sytuacji, zawsze można /trzeba/ szukać porozumienia.
6. Zgoda rodziców nie zależy od Ciebie, Oni Cię bardzo kochają, ale nie radzą sobie ze swoimi problemami. Czasami kłótnia z boku wygląda strasznie, a wcale taka straszna nie jest. Może nawet rodzice nie wiedzą, jak ciężko to przeżywasz. Dlatego przerwij rodzinne milczenie i zacznij mówić, powiedz głośno co czujesz!!!!
Więcej listów: