Jestem spokojna, dobrze się uczę, nigdy nie zawiodłam rodziców. A jednak mama wciąż mnie kontroluje, sprawdza moje maile, SMS-y. Mówiłam o prawach dziecka, ale mama oświadczyła, że jej to nie interesuje. Oburzona córka
Mama czuje się za Ciebie odpowiedzialna. Martwi się, obawia, nie chce czegoś zatuszować, coś zmarnować. Ja sie nie dziewię, że mama nie przejmuje się prawami dziecka. Bo najważniejsze jest, że mama jest za Ciebie w 100% odpowiedzialna. O wiele gorzej, jeśli np dziecko na blogu pisze, że się tnie, że nie widzi sensu życia, że chce się zabić, a rodzice niczego nie wiedzą. Twoja mama nie
chce przeżyć czegoś takiego i woli przesadzić w drugą stronę. Nie miej do mamy żalu, wciąz tłumacz, że prosisz, by Ci ufała.
Wszelkie SMS-y możesz od razu kasować. To samo z mailami- szybko kasować. No i wracaj do rozmów na temat zaufania.
Więcej listów: